Łukasz Wroński – lutnik z muzycznym talentem
Łukasz Wroński pochodzi z Limanowej i jest jedynym polskim lutnikiem działającym na Manhattanie. Muzyczną pasję wyniósł już z rodzinnego domu, w którym skrzypce były bardzo ważnym instrumentem i każdy musiał umieć nim grać. Razem z rodzeństwem działał w zespole prowadzonym przez rodziców, gdzie wykazywał się także innymi talentami.
Śpiewał do mikrofonu sam, grał na skrzypcach i tańczył, tak że myśmy nie myśleli o lutnictwie. Ja może myślałam, że Łukasz będzie śpiewał, bo ma bardzo dobry głos
- zdradziła jego matka, Jadwiga Wrońska.
Przygoda z lutnictwem pana Łukasza zaczęła się przypadkiem. Pewnego dnia zepsuły mu się jego skrzypce i musiał znaleźć pracownię, która mogłaby się nimi zająć. Teraz gdy sam naprawia i tworzy te instrumenty, wykorzystuje swoje muzyczne, a także manualne, umiejętności.
Lutnictwo to jest taka elitarna dziedzina, w której trzeba połączyć wszystkie te talenty, które Łukasz ma
- podkreślił Mateusz Wroński, brat.
Łukasz Wroński – życie w Stanach Zjednoczonych
Łukasz Wroński swoje życie związał z Nowym Jorkiem, gdzie mieszka i pracuje. Jest też jedynym polskim lutnikiem, który działa na Manhattanie. Jego pierwsza przygoda ze Stanami Zjednoczonymi rozpoczęła się w Oklahomie, gdzie mógł poznawać kulturę tego kraju. Tam też powstały jedne z jego skrzypiec Spirit of Oklahoma.
Pozostały nazwane oficjalnymi skrzypcami stanu Oklahoma. Posiadają różne elementy i symbolikę
- opowiadał zdolny lutnik.
Nie wiązał jednak swojej przyszłości z tym miejscem i postanowił ruszyć dalej. Za namową wielu osób pojechał do Nowego Jorku, gdzie mógł odnaleźć wiele możliwości.
Łukasz Wroński – lutnik gwiazd
Lutniczy talent Łukasza Wrońskiego zachwala jego przyjaciółka – Kinga Augustyn, która sama jest skrzypaczką.
Jest to wybitny specjalista i uważam, że najlepszy tutaj w Nowym Jorku
- zachwalała.
Drzwi otwarte są o każdej porze, gdyż mój dom jest moją pracownią
- ocenił swoją działalność Łukasz Wroński.
Na umiejętnościach Polaka poznało się wielu znakomitych muzyków, m.in. z Manhattan School of Music, którzy proszą go o pomoc. Piękne instrumenty Łukasza Wrońskiego docenił nawet Robert De Niro, którzy fotografował się z jednym z egzemplarzy. Stwierdził, że gdyby tylko grał, chciałby mieć te skrzypce. Ze specjalną prośbą zwróciła się też do lutnika aktorka Lori Singer, która zażyczyła sobie od niego wiolonczelę na potrzebę jednego z nagrywanych przez siebie filmów. Niestety chwilowo pandemia pokrzyżowała te plany.
Zobacz także:
- Pandemia w średniowiecznym grodzie: “To jest jedno z niewielu miejsc w Polsce, gdzie można się czuć tak bezpiecznie”
- 11-latka podjęła wyzwanie Briana Maya i zagrała na flecie "Love Of My Life"
- Marta Wiśniewska oczami dzieci. „Mamy dużo wspólnych pasji i fajnie się w tym zgrywamy”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz