Radosław Palacz trafił do szpitala
Po wielu latach wiosną 2019 roku reaktywowano program "Big Brother". Produkcja stała się hitem stacji TVN7, a nowi uczestnicy szybko skradli serca widzów. Charyzmą i charakterystyczną brodą zwracał na siebie uwagę Radosław Palacz, zwany "Hanys". Mężczyzna zajął w reality-show 4. miejsce. Co dziś u niego słychać?
Gwiazdor aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie zdradza fanom szczegóły dotyczące prywatnego życia. Jak się okazuje, ostatni czas nie był łaskawy dla byłego uczestnika Big Brothera. Radosław Palacz znalazł się w szpitalu. Na Instagramie opublikował wymowne zdjęcie i opatrzył je opisem:
Tak to już jest, że czasami głowa myśli, że ma 20 lat i może wszystko, a ciało mówi co innego i się buntuje. Moja nadaktywność i tryb "niezniszczalny" dały się we znaki. Radziu się zepsuł, ale lada chwila mam nadzieję, go naprawią
– czytamy.
W dalszej części Radosław przyznał, że mimo kłopotów jest dobrej myśli, gdyż trafił pod opiekę najlepszych specjalistów. Nie mniej jednak pierwsza, tak poważna wizyta w szpitalu jest dla niego stresującym doświadczeniem.
- Leżę w Piekarskim Centrum Medycznym, to niesamowity szpital, jeden z najnowocześniejszych w Polsce, jestem pod opieką wspaniałych fachowców. Jestem spokojny i w pełni ufam załodze. To moja pierwsza wizyta w szpitalu w charakterze pacjenta, pierwszy raz będę miał cokolwiek więcej robione niż założenie kilku plastrów. Tak, stresuje się, boje się, ale z całego serducha dziękuje załodze oddziału, na którym leżę, od wczoraj wytrzymujecie ze mną, a przy tym poprawiacie humor i budujecie na duchu. Dzięki. Często się mówi, że po operacji człowiek wstaje mocniejszy, jednak ja napisze, że chce po prostu wstać zdrowy. Trzymajcie kciuki - dodał.
Fani wspierają Radzia w ciężkich chwilach
Informacja przekazana przez Radosława zaskoczyła i zaniepokoiła fanów. Pod zdjęciem momentalnie pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których to internauci życzyli mężczyźnie dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia.
- Wracaj do zdrowia
- W oczach widać strach, niedowierzanie.. miliony pytań bez odpowiedzi. A poważnie to będzie dobrze. Mnie już kilkanaście razy kroili i żadnemu się mnie pozbyć nie udało. Trzymaj się, zdrówka
- Szybkiego powrotu do zdrowia – pisali fani.
Radosław Palacz już po operacji
Radosław operację ma już za sobą. W sieci zdał fanom dokładną relację i przyznał, że czuje się stabilnie i dobrze. Na szczęście zabieg przebiegł bezproblemowo. Jak przyznał, teraz nadszedł czas na regenerację.
- Radziu naprawiony, operacja przebiegła bezproblemowo, teraz czas na lizanie ran i powrót do zdrowia, oraz sprawności – napisał.
Mężczyzna nie omieszkał także podziękować fanom, którzy obdarzyli jego wielkim wsparciem i pocieszeniem. W tak trudnym czasie, kiedy wizyty najbliższych na szpitalnych oddziałach nie są możliwe, wiadomości, telefony, zdjęcia i liczne komentarze bardzo wiele dla niego znaczyły.
- Na podziękowania personelowi szpitala przyjdzie jeszcze czas, a ten post dedykuje Wam moi drodzy znajomi i nieznajomi. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, jakie to cudowne mieć tak ogromne wsparcie i zaznać tak wiele serdeczności, jakie dzięki Wam zaznałem przez ostatnie godziny, szczególnie w momencie gdy człowieka ogarnia słabość i zwątpienie. Wizyta w szpitalu nigdy nie była miła, to nie sanatorium, a teraz gdy nie można liczyć na odwiedziny najbliższych, tym bardziej jest trudno, a jedyna opcja na kontakt ze znajomymi i rodziną jest telefon i media społecznościowe. To pomaga, to cieszy, to buduje. Dziękuję za tysiące wiadomości i komentarzy, dziękuje za odwiedziny pod szpitalem, pomimo że tylko przez okno i z ostatniego piętra. No ale gęba mi się śmiała od ucha do ucha. Po prostu dziękuje, że jesteście, każdy z Was, bez wyjątku - podsumował.
Czy "Big Brother" zmienił Radka Palacza?
Zobacz także:
Natalia Dawidowska z programu Big Brother ma raka piersi. "Jestem pozytywnie nastawiona"
Autor: Nastazja Bloch