Jan Błachowicz - mistrz UFC
Jan Błachowicz wygrał na punkty z Nigeryjczykiem Israelem Adesanyą w swojej pierwszej obronie mistrzowskiego pasa w wadze półciężkiej mieszanych sztuk walk. To był pojedynek wieczoru gali UFC 259 w Las Vegas.
Nigeryjczyk, który króluje w wadze średniej i specjalnie na ten pojedynek przeniósł się do wyższej kategorii, w pierwszej rundzie nie pokazał przewagi szybkości, której można się było spodziewać. Walka toczyła się w „stójce” i Błachowicz wyprowadził kilka celnych ciosów.
Jan Błachowicz obronił tytuł mistrza UFC
W połowie drugiej rundy Błachowicz próbował sprowadzić walkę do parteru, ale Adesanya skutecznie się wybronił. Nigeryjczyk próbował walczyć w dystansie, ale więcej celnych ciosów wyprowadzał Polak.
W trzeciej rundzie inicjatywę miał Adesanya, a Błachowicz starał się odpowiadać ciosami w klinczu. Nie potrafił jednak wykorzystać przewagi wagowej i nie był w stanie sprowadzić walki do parteru. Te próby kosztowały go sporo siły, bo po tym starciu ciężko oddychał.
W kolejnej rundzie Polak sprowadził walkę do parteru. To w tym elemencie miał przeważać nad rywalem, który zdecydowaną większość swoich poprzednich walk prowadził i wygrywał w „stójce”. W parterze przewagę miał polski zawodnik, ale nie zdołał rozstrzygnąć walki na swoją korzyść.
W połowie piątej, ostatniej rundy „Cieszyński książę” ponownie sprowadził pojedynek do parteru i ponownie miał inicjatywę. Nigeryjczyk ograniczał się do obrony, ale w ostatnich sekundach zainkasował kilka mocnych ciosów.
UFC 259: Jan Błachowicz pokonał Israela Adesanya
Ostatecznie o zwycięstwie Polaka zadecydowali sędziowie.
W Ultimate Fighting Championship Błachowicz występuje od 2014 roku. Początkowo częściej przegrywał niż wygrywał, ale w ostatnich trzech latach poniósł tylko jedną porażkę i jego obecny bilans w MMA wynosi 28-8 (8 KO, 9 SUB), zaś w UFC 11-5. Adesanya natomiast poniósł pierwszą porażkę po 20 zwycięstwach.
- Postaram się użyć całej mojej siły, by go obalić albo znokautować - mówił Jan Błachowicz przed obroną mistrzowskiego pasa UFC. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Agnieszka Radwańska świętuje urodziny. "Kiedy to minęło"
Ekstremalnie niebezpieczne osiągnięcie ultramaratończyka. W ciągu doby wbiegł 9 razy na Rysy
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP