Jakie informacje można wyczytać ze zdjęć zamieszczanych w sieci?
Publikowanie fotografii w mediach społecznościowych cieszy się ogromną popularnością. Wrzucamy do sieci kadry z wakacji czy takie, które dokumentują ważne dla nas wydarzenia. Czy to bezpieczne? - Takie zdjęcia mają dwie warstwy. Pierwsza to ta, którą widzimy. Druga to warstwa cyfrowa, tzw. meta dane, które bardzo często mówią o zdjęciu znacznie więcej niż jego warstwa wizualna - wyjaśnił w Dzień Dobry TVN dr Maciej Kawecki.
Co można wyczytać z meta danych? - W oparciu o nie można rozpoznać np. gdzie zdjęcie zostało wykonane, o której godzinie, jakiego programu użyliśmy do jego edycji, z jakich filtrów korzystaliśmy, a nawet jakim aparatem zostało zrobione - dodał.
Czym właściwie są meta dane? - To informacje o informacjach. Możne je porównać z katalogiem bibliotecznym. Zawarte w nim informacje nie mówią, o czym jest książka, ale podpowiadają, gdzie jej szukać i jak się do niej dostać - powiedział specjalista.
Jakich zdjęć lepiej nie publikować?
W czasie pandemii bardzo popularne stało się publikowanie zdjęć certyfikatów, które potwierdzają przyjęcie szczepienia przeciwko COVID-19. Takie praktyki mogą być bardzo niebezpieczne. - Dokument, który otrzymujemy zawierają nasze imię, nazwisko oraz datę urodzenia. To wystarczy do tego, aby nas oszukać. Jeśli chcemy się pochwalić szczepieniem, po prostu o tym napiszmy. W sytuacji, gdy jednak chcemy zamieścić zdjęcie, usuwajmy meta dane - mówił specjalista.
Jak to zrobić? - Wystarczy wejść we właściwości pliku, który chcemy udostępnić i usunąć meta dane - dodał. A jak oszuści po zdjęciu naszego mieszkania mogą odkryć nasz adres zamieszkania? Dowiecie się tego z naszego materiału.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
Czy praca zmianowa zwiększa ryzyko zachorowania na COVID-19? Zaskakujące wyniki badań
Autor: Katarzyna Oleksik