Billie Eilish szczerze o życiu miłosnym. „Nigdy nie czułam się pożądana”

Billie Elish Grammy 2020
Bille Elish
Źródło: Xavier Collin/Image Press Agency/BWP Media/East News
Billie Eilish to młoda artystka, która swoim głosem oczarowała cały świat. Chociaż w życiu zawodowym zdobywa wszystko, co mogłaby sobie wymarzyć, w miłości nie zaznała do tej pory szczęścia. W jednym z wywiadów przyznała, że nie czuje się stworzona do związków, a wolny czas poświęca twórczości.

Billie Eilish o związkach

W zeszłym roku w branży muzycznej pojawiła się tajemnicza i młoda Billie Eilish. Artystka swoim charakterystycznym głosem i oryginalnym stylem podbiła światowe playlisty, a jej twórczość zaczęli słuchać i śpiewać fani na całym świecie. Takiej kariery i spektakularnych sukcesów z pewnością zazdrości jej wielu znajomych po fachu. Niestety w życiu nie zawsze wszystko idzie parami. Billie wielokrotnie podkreślała, że nie zaznała szczęścia w miłości, a dotychczasowe doświadczenia nie zachęcają jej do podejmowania kolejnych prób. O swoim ex uszczypliwie wspomniała nawet podczas jednego z koncertów.

Obecnie artystka nie szuka miłości i zdecydowanie bardziej woli poświęcić czas i energię na sprawy związane z rozwojem kariery. Podczas jednego z wywiadów Billie przyznała, że wręcz nie nadaje się do związków.

Osobiste wyznania

Młoda artystka niedawno udzieliła szczerego i osobistego wywiadu dla magazynu GQ. Podczas rozmowy 18-latka powiedziała nieco więcej o swoim życiu uczuciowym i stylu, który był szeroko krytykowany w mediach społecznościowych.

Billie zdradziła, że nie ma już nadziei na to, że w najbliższym czasie pozna miłość swojego życia. Relacje partnerskie nigdy nie były jej mocną stroną, a po ostatnich doświadczeniach z mężczyznami artystkę przestali interesować ludzie.

Nigdy nie czułam się silna w związku. Czułam to raz i wykorzystałam życzliwość tej osoby. Nie byłam do tego przyzwyczajona. Minęły miesiące i nie pociągają mnie już ludzie. Nie wiem, co się dzieje ... Właściwie to głupie

- powiedziała Billie Eilish w GQ.

Artystka wyznała także, że nigdy nie czuła się pożądana, a chłopcy nie okazywali jej wielkiego zainteresowania. Ponadto jej styl ubierania był bardzo krytykowany w sieci. Czarne włosy, luźne ubrania i neonowe paznokcie nie były odbierane jako „kobiece”. Billie przez pewien czas próbowała nawet dorównać swoim rówieśniczkom i robiła zakupy tylko w modnych i drogich sklepach. Niestety było to zarówno kosztowne, jak i niekomfortowe.

Czasami ubieram się jak chłopiec. Czasami jak swaggy girl. Czasami czuję się uwięziona przez tę osobowość, którą stworzyłam, ponieważ myślę, że ludzie nie postrzegają mnie jako kobiety.

- dodała.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:
Tagi:

Pozostałe wiadomości