W poszukiwaniu rodzinnych korzeni
Karolina Szlęzak i Kinga Urbańska są genealogami i założycielkami firmy Your Roots in Poland. Od 8 lat pomagają ludziom cofać się w czasie, odkrywając historię ich przodków . Prowadzą również Stowarzyszenie Twoje Korzenie w Polsce , gdzie angażują się społecznie i dzielą swoją wiedzą - prowadzą warsztaty, szkolenia, zajęcia dla studentów, uczniów czy seniorów.
Jedną z uczestniczek warsztatu realizowanego w Muzeum Emigracji w Gdyni była Anna Lichnerowicz, która przyniosła dwa niezwykłe albumy ze zdjęciami.
Znalazła je na śmietniku, ktoś je po prostu wyrzucił. Miała na tyle wrażliwości w sobie, że postanowiła je ze sobą zabrać. Sama nie była w stanie odnaleźć ludzi, by przekazać im te albumy, dlatego poprosiła nas o pomoc
- opowiada Karolina Szlęzak.
Udało się ustalić, że zdjęcia w albumach pochodziły z lat 1919 -1960, a ich właściciele prawdopodobnie mieszkali od lat 50. XX wieku w Gdyni.
Postanowiłyśmy ich poszukać za pomocą Facebooka. Ogłosiłyśmy w poście do ludzi zainteresowanych historiami rodzinnymi, że mamy takie albumy i fajnie by było, gdyby trafiły do osób, które są z nimi związane
- mówi Kinga Urbańska.
Na post zareagowało 30 tys. osób. Dzięki temu Tomasz Nowakowski z Mielca rozpoznał na zdjęciach swoją rodzinę.
Na zdjęciu z 1953 roku jest mój ojciec, mama, babcia Jadwiga, dziadek Stanisław i jeszcze mój najstarszy brat się załapał do tego starego albumu. Mój znajomy zauważył podpis, imiona, nazwiska i powiedział, żebym to sprawdził. Wszedłem na Facebooka, zobaczyłem zdjęcie i to był szok. Moi rodzice, moi przodkowie, coś niebywałego, wzruszającego
Albumy piaśnicke
Dziadkowie pana Tomasza pochodzili z Wejherowa i od lat 30. prowadzili tam zakład "Foto Matejko". Został on przejęty przez niemieckiego fotografa Waldemara Englera, który robił zdjęcia masowych egzekucji w Piaśnicy. Po wojnie Nowakowscy odzyskali zakład razem z tymi zbrodniczymi zdjęciami. Dodatkowo zostali poproszeni o sfotografowanie procesu ekshumacji grobów. Stworzyli tzw. albumy piaśnickie, które stanowiły dowód zbrodni hitlerowskich na polskiej inteligencji (zabito 14 tys.osób) . Albumy zaginęły.
To niesamowita historia i niesamowity dokument. Stąd zwracamy się do wszystkich z apelem: poszukujemy i wierzymy głęboko, że te albumy są
- podkreśla Tomasz Nowakowski.
Goście Dzień Dobry TVN apelowali także, by pielęgnować rodzinne historie, tradycje i pamiątki.
Zobacz też:
- Poznaj tajniki fotografii portretowej w domu i w plenerze
- Wojciechowska, Przetakiewicz, Foremniak na zdjęciach z przeszłości. Jak zmieniły się przez lata?
Autor: Luiza Bebłot