Co można usłyszeć od lekarza?
Prawdopodobnie każdy z nas usłyszał kiedyś nieodpowiedni komentarz od lekarza. Swoimi doświadczeniami na tym polu wiele osób dzieli się w internecie. Jednym z często pojawiających się motywów jest umniejszanie problemom zdrowotnym i zrzucanie ich na psychikę pacjenta. - Pani dermatolog powiedziała mi, że mi nie pomoże i że powinnam iść do psychiatry, a nie do dermatologa. Przyszłam z łuszczącą, swędzącą skórą, taką że miałam ochotę sobie twarz zdrapać - skarżyła się jedna z kobiet. Inna opowiedziała: - Przyszłam do lekarza z mamą, do neurologa, z migreną, która trwała 3 miesiące. Miałam wtedy 16 lat. Lekarka zasugerowała, że mój problem jest natury psychicznej, powinnam się leczyć i przyznać matce do depresji. Okazało się, że przyczyną były źle dobrane leki na trądzik.
Zobacz wideo: (Nie) taki lekarz straszny
Poszłam z córką (wtedy 14 lat) do rodzinnego, bo od dłuższego czasu często bola ją głowa, bolesne miesiączki, senność etc. Usłyszałyśmy, że otaczamy się złą energią, że to przez satanizm, czarne ubrania i gdybyśmy chodziły do kościoła, to wszystko by było dobrze
Niestety także ze strony lekarzy psychiatrów pacjentom zdarza się usłyszeć niestosowne sformułowania. - Gdy byłam na skraju życia, w bardzo, bardzo głębokiej depresji od 2 miesięcy nie wychodząc z domu i z łóżka i mocarnej nerwicy, poszłam po pomoc do psychiatry, prywatnie. Dowiedziałam się, że zmyślam, że jestem leniwa i żebym się wzięła za siebie, a nie z lenistwa siedziała w łóżku. Po tej wizycie miałam próbę samobójczą - napisała jedna z pacjentek. Wiele pań często skarżyło się na ginekologów, którzy ignorowali ich problemy. Przykre komentarze słyszały też pacjentki borykające się z nadwagą. Przyczyn chorób upatrywano w za dużej masie ciała, "takiej urodzie" oraz braku posiadania potomstwa: - Mocno i często omdlewałam jako nastolatka, gdy poszłam się diagnozować, usłyszałam, że jak urodzę dziecko to mi przejdzie - napisała jedna z kobiet.
Swego czasu moje okresy kończyły się mdleniem, wymiotami, szpitalem. Czasem trzymałam się tylko dlatego, że zacisnęłam zęby i dosłownie kisiłam ból w sobie. Przy jednej takiej okazji, mama zabrała mnie do ginekologa, żeby może poradził coś na już. Ten popatrzył na mnie i walnął tekstem: "Wcale nie wygląda jakby cierpiała, czyli nie jest tak źle"
Kolejna kobieta żaliła się: "Kiedyś zostałam skrzyczana przez panią ginekolog, że przyszłam w spodniach zamiast w spódnicy i w pończochach, bo przecież nie będę jej się tu rozbierać".
Takie i podobne komentarze sprawiają, że wiele osób boi się pójść do specjalisty ze swoim problemem, a to tylko nieliczne z wypowiedzi.
Jak wygląda walka z alkoholizmem?
Czego lekarz nie może mówić?
O to, czego lekarz nie może mówić zapytaliśmy Rzecznika Praw Pacjenta. - Każda osoba wykonująca zawód medyczny, powinna postępować w sposób zapewniający poszanowanie intymności i godności pacjenta. Odnosi się do tego art. 20 ust. 1 oraz art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. W zakres tego prawa wchodzi także właściwa komunikacja osoby wykonującej zawód medyczny z pacjentem. W ramach ww. prawa, osoba wykonująca zawód medyczny powinna ze zrozumieniem podchodzić do problemu pacjenta, wysłuchać jego obaw i odpowiedzieć na zadawane przez niego pytania - powiedział rzecznik.
Dodał też, że "niedopuszczalne jest zatem okazywanie braku szacunku, lekceważenie czy wywoływanie poczucia wstydu lub skrępowania, do czego może dojść przykładowo w sytuacji pozamedycznego komentowania problemu zdrowotnego pacjenta lub jego sytuacji życiowej albo omawiania stanu zdrowia pacjenta w obecności innych osób".
- Niedopuszczalne jest także kierowanie w stronę pacjenta jakichkolwiek obraźliwych sformułowań czy przekleństw. Należy także zaznaczyć, że naruszenie prawa pacjenta do poszanowania intymności i godności może nastąpić także w inny niż werbalny sposób, np. z postawy osoby wykonującej zawód medyczny, z której wynikać będzie lekceważący stosunek do pacjenta (np. rozmowa z pacjentem, kiedy lekarz odwrócony jest do niego plecami, ciągłe używanie w czasie rozmowy telefonu, itp.) - usłyszeliśmy od Rzecznika Praw Pacjenta.
Co zrobić, kiedy lekarz zachowa się nieodpowiednio?
Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy lekarz powie coś nieodpowiedniego? Coraz częstszą praktyką staje się wystawianie opinii o lekarzach na specjalistycznych portalach, na których można się również umówić na wizytę.
O to, co można jeszcze zrobić zapytaliśmy Rzecznika Praw Pacjenta. - Jeśli pacjent poczuje się urażony słowami lub postawą personelu medycznego, powinien w pierwszej kolejności zakomunikować to bezpośrednio swojemu rozmówcy. W przypadku braku oczekiwanej reakcji, pacjent powinien zwrócić się do kierownika/dyrektora podmiotu leczniczego. Oczywiście pacjent może zwrócić się również o pomoc do Rzecznika Praw Pacjenta, który jest uprawniony do podjęcia działań wobec podmiotu leczniczego - usłyszeliśmy od RPD.
Rzecznik Praw Pacjenta rozpatruje każdego roku kilkanaście spraw związanych z naruszeniem godności pacjenta. Większość spraw podjętych przez RPD kończy się stwierdzeniem naruszenia prawa pacjenta.
Zobacz także:
- Ojciec nie mógł zobaczyć dziecka po porodzie, ale do sali wpuszczono urzędniczki. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Pacjenta
- Szpital nie może rozdzielić matki i dziecka po porodzie. Jest decyzja Rzecznika Praw Pacjenta
- Szczepienia przeciw COVID-19 jako "eksperyment medyczny". Taką informację dostali pacjenci w jednej z klinik
Autor: Teofila Siewko
Źródło zdjęcia głównego: PeopleImages/Getty Images