O takich kobietach marzą mężczyźni. Swatka zdradza pożądany typ

Single w nowym roku otwierają serce na miłość
Single w nowym roku otwierają serce na miłość
Źródło: Luis Alvarez/Getty Images
Mówi się "nowy rok, nowa ja". W myśl tego powiedzenia wielu z nas robi postanowienia noworoczne, które zakładają nie tylko zrzucenie kilogramów, zapisanie się na siłownię, naukę języka obcego, ale również znalezienie partnera. Swatka Anna Guzior-Rutyna z zawodowej obserwacji wie, że od stycznia bardziej otwieramy serce na miłość. Z czego to wynika? Jakich cech szukamy w mężczyznach, a jakich w kobietach?

Swatka o poszukiwaniu partnera

Justyna Piąsta, dziendobry.tvn.pl: Czy zauważa pani taką tendencję, że od nowego roku intensywniej szukamy drugiej połówki?

Swatka Anna: Tak. Zdecydowanie teraz mam więcej klientów. Już pod koniec grudnia część singli zapisywało się do mnie online. To wynika z takiego poczucia, że minął rok, a ja dalej jestem sam. Dlatego obiecujemy sobie, że w nowym roku już wreszcie będziemy mieć tego partnera lub partnerkę i zaczyna się intensywne poszukiwanie, wykazujemy duże zaangażowanie. To jest spowodowane również tym, że za moment będą walentynki, więc w tym szczególnym dniu nie chcemy znów być samotni.

Miłość i związki

DD_20240214_Dzieci_rep_REP_napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN
Miłość oczami dzieci - napisy
Miłość oczami dzieci - napisy
Miłość od pierwszego wejrzenia Kornelii i Marka
Miłość od pierwszego wejrzenia Kornelii i Marka
Kiedy kochamy zbyt mocno
Kiedy kochamy zbyt mocno
Czy znaleźli miłość w programie?
Czy znaleźli miłość w programie?
Czy pisać o sobie prawdę w aplikacjach randkowych?
Czy pisać o sobie prawdę w aplikacjach randkowych?
Miłość romantyczna jest szkodliwa?
Miłość romantyczna jest szkodliwa?
Miłość rośnie wokół nas
Miłość rośnie wokół nas
Sportowa miłość z "Big Brothera"
Sportowa miłość z "Big Brothera"
Miłość, która nie zna granic
Miłość, która nie zna granic
Miłość do siebie i muzyki
Miłość do siebie i muzyki
Dom pełen miłości
Dom pełen miłości
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Miłość z „Hotelu Paradise”
Miłość z „Hotelu Paradise”
 Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów

Kiedy tak bardzo poszukujemy partnera, zaczynamy zaniżać oczekiwania?

To zależy, ale jeżeli ktoś już bardzo długo szuka, to faktycznie jest tak, że jest w stanie iść na pewne ustępstwa. Są też osoby, które mają postanowienie noworoczne, mają w głowie określony typ i wolą szukać na kilku frontach, u mnie, na portalach randkowych, ale nie chcą zejść ze swoich oczekiwań. Są zdeterminowane, a mimo to szukają tego swojego ideału. Nie jest to dobre, ponieważ im większe wymagania, tym jest po prostu trudniej i ten proces się przedłuża, bo ideałów nie ma.

Czy na przestrzeni lat zmieniają się nasze oczekiwania co do potencjalnej drugiej połówki?

Zauważyłam, że żyjemy tak szybko, żyjemy też trochę na pokaz w dobie mediów społecznościowych, a jednak wielu ludzi szuka teraz autentyczności. Szukamy ciepła w drugim człowieku. Szukamy dobra, żeby ten ktoś był taki ludzki, wrażliwy. Chcemy czułości, naturalności. W tym dzisiejszym świecie naprawdę jest o to trudno. Chcemy kogoś, przy kim możemy trochę odpuścić, zwolnić. Kobieta marzy o tym, żeby mężczyzna był świetnym kochankiem, opiekował się dziećmi, świetnie gotował, a przy tym "rąbał drzewo". Z jednej strony chcemy takiego drwala, a z drugiej strony chcemy, żeby był łagodny.

A jak to jest w przypadku mężczyzn? Czego oni poszukują w kobietach?

W tym przypadku to też się zmieniło na przestrzeni lat. Myślimy, że mężczyźni szukają superlasek, a oni szukają kobiety, która z jednej strony ma być silna, ale z drugiej chcą się nią zaopiekować. Oni też chcą czułości, mają dość zimnych lalek. Szukają kogoś inteligentnego. Obecnie nie wystarczy tylko ładnie wyglądać, ale zwraca się uwagę na to, żeby było o czym porozmawiać. Kobiety też przykładają do tego wagę, dla nas seksowny jest mózg.

Kto korzysta z pomocy swatki?

Często przychodzą do mnie osoby, dla których jestem ostatnią deską ratunku. Mają za sobą wiele randek, nieudanych prób z portali randkowych i wtedy zgłaszają się do mnie. Są też i tacy, którzy nie chcą szukać miłości przez internet, bo np. pracują w mediach, w polityce i nie chcą się ujawniać. U mnie czują się bezpieczniej, bardziej anonimowo.

Czy pandemia sprawiła, że bardziej pragniemy się zakochać, bo potrzebujemy bliskości?

Tak, zrobiliśmy taki rachunek sumienia i zweryfikowaliśmy, co jest w życiu ważne. Wcześniej wielu singli szukało różnych "zapychaczy", uciekali w pracę, zapisywali się na dodatkowe zajęcia, wypełniali czas jak tylko potrafili. A gdy wybuchła pandemia, poczuli się bardzo samotni, bo okazało się, że nie ma nikogo, kto mógłby im pomóc. Pojawił się też strach nie tylko o zdrowie, ale i o sytuację ekonomiczną, bo przecież jeśli żyjemy we dwoje, to nawet jeśli jedna osoba straci pracę, to jest jeszcze ten partner. Przybyło do mnie mnóstwo singli, którzy kiedyś deklarowali, że byli szczęśliwi w pojedynkę, wydawało im się, że ten stan jest super, mogą się bawić, szaleć, korzystać z życia, ale jednak teraz zapragnęli stabilności. Wierzę w to, że nie jesteśmy stworzeni do tego, żeby być w pojedynkę.

A nowy rok może być takim impulsem do tego, żeby dać sobie szansę na miłość?

Oczywiście, każdy powód jest dobry, żeby otworzyć się na bliskość i na drugą osobę. Najważniejszy jest ten pierwszy krok, żeby zacząć, spróbować. Tak samo jest z walentynkami. Mówi się, że są przereklamowane, sztuczne, ale jeśli tego 14 lutego singiel poczuje się nieszczęśliwy i postanowi, że już dość tej samotności i najwyższy czas wyjść ze strefy komfortu, odważy się pójść na randkę, to koniec końców to będzie sukces.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości