Tosia ma 11 lat i jest mistrzynią w sporcie motorowym. "Już jako 3-lata, kiedy nikt nie patrzył, próbowała wsiadać na motor"

Dzień Dobry TVN
Mogłoby się wydawać, że jazda na motorze to typowo męski sport. Tymczasem 11-letnia Tosia Rogalska pokazuje, że także dziewczynki mogą jeździć i odnosić ogromne sukcesy. Jak zaczęła się jej przygoda ze sportem motorowym?

Niezwykła pasja 11-letniej Tosi

Tosia Rogalska ma zaledwie 11-lat, a od siedmiu trenuje jazdę na motocrossie. Jak to się stało, że dziewczynka zainteresowała się tym sportem?

- Miała z tym kontakt od samego początku. Jej brat Maksymilian jeździ motokrosem i mogła go obserwować. Już jako 3-lata, kiedy nikt nie patrzył przychodziła do garażu i próbowała wsiadać na motor syna - mówił w Dzień Dobry TVN Karol Rogalski, tata Tosi.

Kiedy dziewczynka skończyła cztery lata rodzice zdecydowali, że kupią jej pierwszy motor - niebieska małą Yamahę - i Tosia rozpocznie treningi.

Czy coś pamięta z tych pierwszych prób?

- Niewiele z tego pamiętam, ale od samego początku podobał mi się ten sport, ale i rywalizacja - mówiła Tosia.

Motocykl, na którym jeździ dziewczynka, dzięki wykorzystaniu nowoczesnej technologii, jest bezpieczny. Czy mimo to odczuwa jeszcze strach przed zawodami?

- Strachu nie ma, ale raczej obawa, że kiedy jest ślisko i przy zakręcie, gdy muszę zejść na kolano, boję się, że się wywrócę i nie będę mogła odpalić motocykla - dodała.

Tosia Rogalska - młoda mistrzyni sportów motorowych

Dzięki ciężkiej pracy Tosia jest dzisiaj mistrzynią Polski w sporcie motorowym. W minionym roku wygrała wszystkie rundy Pucharu Polski. Ile trzeba trenować, żeby osiągnąć taki poziom?

- W tygodniu przez zawodami trenuje jeden albo dwa razy. Zawsze są to treningi, które trwają cztery, pięć godzin - dodała.

Dziewczynka awansowała teraz do wyższej klasy i zacznie rywalizację z dziewczynkami od dziesięciu lat w górę. A jak do motorowego zacięcia Tosi podchodzi mama dziewczynki?

- Żona początkowo nie jeździła z nami na zawody. Stres zbyt silny i mogła oglądać dopiero drugi wyścigu, od połowy, bo wtedy prawdopodobieństwo, że coś się wydarzy jest już zminimalizowane - mówił tata Tosi.

Jednak mama dziewczynki musiała przełamać swój strach, bo od pewnego czasu to ona jeździ z Tosią na zawody.

- Musi być wtedy i mechanikiem, i lekarzem. Potrafi zrobić i naprawić w motorze podstawowe rzeczy - dodał pan Karol.

A z kim Tosia woli jeździć na zwody?

- Z tatą, bo potrafi wszystko zrobić i się nie stresuje - mówiła młoda mistrzyni.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

"Ukazują ludzi w krzywdzący sposób". Nie będą publikować popularnych książek dla dzieci

Próbna matura w 2021 roku będzie inna niż wszystkie. Czy udział szkół jest obowiązkowy?

Osoby cierpiące na te 4 choroby są szczególnie narażone na COVID-19. Którzy pacjenci najczęściej trafiają do szpitala?

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości