Odrębny język
Przodkowie mieszkańców Wilamowic prawdopodobnie pochodzili znad Morza Północnego, z Flamandii. Wytworzyli i utrzymali swoją kulturę, a także język pochodzący z grupy germańskiej. Wielowiekowy rozwój w izolacji oraz kontakty między osadnikami z różnych krajów sprawiły, że język wilamowski oddalił się od niemieckiego.
To co jest najciekawsze to, że stał się odrębnym językiem. Takim, który w jakiś sposób połączył te germańskie elementy ze słowiańskim, na przykład mężczyzna po wilamowsku to jest der chłop, a dziadek - der dziada
- powiedział Bartłomiej Chromik z Wydziału "Artes Liberales" Uniwersytetu Warszawskiego.
Wysiedlenie za Ural
W miasteczku żyje jeszcze około 10 osób, które mówią od dziecka w języku wilamowskim. Jedną z nich jest 98-letnia Helena Biba.
Urodziłam się w 22. roku [ubiegłego wieku - przyp. red.]. Na co dzień mówiło się po wilamowsku, cała wieś. Tak to było umówione od dzieciństwa, od jednego, drugiego pokolenia, że przez tyle lat to się utrzymało
- stwierdziła.
Okazuje się jednak, że był czas, kiedy za porozumiewanie się w tym języku groziła dotkliwa kara.
Po drugiej wojnie światowej za mówienie po wilamowsku cała rodzina mogła być wysiedlona za Ural
- wyjaśnił pan Bartłomiej.
Pani Helena do tej pory nie może tego zrozumieć.
Jestem Polką, tego się nigdy nie będę wstydzić, że u mnie dwa języki. Ty umiesz po włosku, to cię też mają zamknąć, tak jak nas zamknęli, że umiemy inny język? To się nie da opisać. Moje dzieci - żadne nie umie po wilamowsku, bo nie było wolno
- powiedziała rozżalona.
Energia młodzieży
Na szczęście te czasy to już przeszłość i coraz więcej młodych ludzi garnie się do nauki języka swoich przodków. Wśród nich jest Oliwka i Jagoda.
Zawsze chciałam się nauczyć tego języka, ponieważ tutaj mieszkam i po prostu było to dla mnie coś fascynującego
- stwierdziła jedna z dziewczynek, a druga dodała:
Moja mama, jak byłam mała, śpiewała mi po wilamowsku, żeby mnie uśpić
Obie uczą się języka podczas zajęć szkolnych.
O tradycjach związanych z językiem rozmawialiśmy także w studiu. Naszymi gośćmi byli: filolog, dr hab. Monika Kresa i Mateusz Ledwig, bloger pochodzący ze Śląska.
>>> Zobacz także:
Charakterystyka muzyki śląskiej
Nowa płyta zespołu Enej: "Znajduje się na niej wiele różnych regionów"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf
Reporter: Bartek Bandoła