Marihuana to wierzchołek góry lodowej. "Młodzież sięga po narkotyki w coraz młodszym wieku"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Szkoły z leczniczą marihuaną obok szkoły
Szkoły z leczniczą marihuaną obok szkoły
Polacy wydają krocie na leki przeciw grypie
Polacy wydają krocie na leki przeciw grypie
Czy hormonalne leczenie otyłości jest skuteczne?
Czy hormonalne leczenie otyłości jest skuteczne?
Protonoterpia w leczeniu dzieci w Polsce
Protonoterpia w leczeniu dzieci w Polsce
Ruszają przeglądy lekowe
Podrabiane leki w internetowych aptekach
Podrabiane leki w internetowych aptekach
W pobliżu jednej ze szkół średnich w Krakowie otwierają się sklepy z produktami konopnymi. Placówki są legalne, ale jak twierdzą policja i psycholodzy, mogą skłaniać młodzież do sięgania po nielegalne używki. Jakim zagrożeniem są narkotyki w polskich szkołach? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedzieli Maria Banaszak, specjalistka psychoterapii uzależnień oraz Iwo Wroński, dyrektor liceum w Krakowie.

Sklepy z produktami konopnymi przy szkołach

Iwo Wroński, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących STO, napisał list do rodziców.

- W bezpośrednim sąsiedztwie naszej szkoły znajdują się już cztery takie sklepy. Jeden na ulicy Dietla, drugi blisko skrzyżowania Dietla i Stradomskiej, kolejne po drugiej stronie ulicy (naprzeciw szkoły) i na ulicy Grodzkiej. Zatem idąc do szkoły z każdego kierunku nie można nie trafić na taki sklep. W tym samym rejonie, dla porównania jest jedna apteka (...). Proszę, aby Państwo zwrócili uwagę na te punkty, (...) o rozmowę z dziećmi na tematy zagrożeń, używek i dopalaczy, to najlepsza profilaktyka - czytamy.

Dyrektora placówki niepokoi, że młodzież może czerpać nieodpowiednie wzorce z m.in. szyldów sklepów, które zdobione w zielone liście konopii przykuwają uwagę uczniów pobliskich placówek.

- Zaniepokoiła mnie statystyka. W kwartale, w którym mieści się nasza szkoła, pod samym Wawelem, znajdują się 4 szkoły, a w okolicy znalazły się 4 sklepy z marihuaną leczniczą, a jedna apteka. Pojawia się pytanie, czy mamy więcej chorych, którzy potrzebują marihuany leczniczej, czy mamy więcej ludzi, którzy korzystają z normalnych aptek. Postanowiłem poinformować rodziców. Wiele osób nie jest świadomych, że takie sklepy istnieją i co one oznaczają - podkreślił.

- Kod tych sklepów jest czytelny dla dzieci i młodzieży. Są w takim wieku, że interesują się rzeczami zakazanymi oficjalnie dla młodzieży. Nagłośniłem temat nie po to, żeby te sklepy zamykać, ale aby sprawdzić, czy odbywa się tylko to, o czym mówimy. Bo być może to jest reklama - dodał.

Kult marihuany wśród młodzieży

Choć wyrządza mniejsze szkody w organizmie niż alkohol, ciągle jest narkotykiem - przestrzegają psychologowie. Nasza ekspertka zauważa, że młodzi ludzie skrajnie bronią marihuany, zasłaniając się swoją wolnością. Jakie mogą być konsekwencje takiej postawy?

- Jeśli chodzi o marihuanę, to zgodzę się z panem dyrektorem, że sam problem nie jest związany z substancją, a z kultem, który wytworzył się wokół niej. A dodajmy, że lecznicza marihuana jest sprzedawana w aptekach na receptę. Osoby, które je potrzebują zmagają się z chorobami nowotworowymi, czy stwardnieniem rozsianym. A sklepy, o których mówimy, to sklepy z przetworami konopii, wcale niekoniecznie medycznymi, a przetworami i gadżetami - wyjaśniała Maria Banaszak, specjalistka psychoterapii uzależnień.

- To nie jest tak, że marihuana będzie nam torować drogę do wielkiej narkomanii i uzależnienia. Ale marihuana jest narkotykiem - oczywiście jak alkohol. I również uzależnia, choć ten potencjał nie jest tak wysoki. Problem jest taki, że oswajamy to jako coś zupełnie normalnego. Młodzież sięga po narkotyki w coraz młodszym wieku i dotyczy to wszystkich grup społecznych. Od 13, 14 lat. A od 15. roku życia zaczyna się górka, to największy procent osób, która bierze narkotyki - wskazała nasza rozmówczyni.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Oskar Netkowski

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości