Po Black Friday przed nami kolejna okazja do wydawania pieniędzy, Cyber Monday. Według dokonanej przez dziennik „Rzeczpospolita” analizy zakupów internetowych wynika, że są dwa szczyty zakupowe: pierwszego i dziesiątego dnia miesiąca. Badania Brytyjczyków wykazują natomiast, że co piąta osoba w ciągu 48 godzin po wypłacie jest w stanie wydać połowę zarobionych pieniędzy. Czy zakupy podczas przecen są uzasadnione i przemyślane? A może naszymi decyzjami rządzą emocje?
Zakupy na potęgę
Kupujemy coraz więcej niepotrzebnych rzeczy tylko dlatego, że są na promocji. Niestety większość sklepów sztucznie propaguje sezonowe obniżki. Klika dni przed planowaną przeceną, ceny produktów są podnoszone. Klienci podchodząc emocjonalnie do zakupów, dają się nabrać na sztuczki producentów i wracają do domu z kolejnymi siatkami zbędnych rzeczy.
My dajemy się łapać w kolejne sidła promocji, czy to w Internecie, czy w rzeczywistości. W piątek we Wrocławiu grupa Opus dla klimatu zrobiła przy centrum handlowym bilbordy, które mówią wszystko to, czego normalnie bilbordy nie mówią, czyli prawdę. To, że sprzęty, które kupimy, zepsują się tydzień po gwarancji.
- przyznała Areta Szpura.
Jak oduczyć się kupowania pod wpływem chwili?
Przede wszystkim należy przemyśleć czy dana rzecz jest nam potrzebna. Najlepszym sposobem przed wyruszeniem do centrum handlowego będzie zrobienie listy najpotrzebniejszych rzeczy. W ten sposób podczas szaleństwa zakupowego wrócimy z ubraniami, które faktycznie są nam niezbędne. Drugim sposobem jest wymiana ubrań z koleżankami lub znajomymi.
Zobacz też:
- Dlaczego warto się wymieniać ubraniami, a nie kupować nowe?
- Ubierała Rihannę i Justina Biebera, a teraz ratuje planetę!
- Akcja Ciuch w ruch. Proste sposoby na przerobienie sukienki
Autor: Bernadetta Jeleń