„Lubię robić coś niekonwencjonalnego, coś czego nikt wcześniej może nie robił” – tak mówi o sobie Marcel Korkuś, nurek głębinowy, który charytatywnie bierze udział w akcjach poszukiwawczych zaginionych osób. W programie opowiedział o tym, co go motywuje i jakie są jego plany na przyszłość.
Marcel Korkuś – dwukrotny rekordzista Guinnesa
Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z nurkowaniem na tak dużej wysokości, a tego typu nurkowania, gdzieś powyżej 3 tysięcy metrów wiążą się ze znacznie większym ryzykiem, m.in. dostania choroby dekompresyjnej
Marcel jest bardzo solidny, jest bardzo konsekwentny w działaniu. Powiedziałbym nawet, że jest bardzo skromny i zawsze gotowy zrobić ten jeden krok jeszcze dalej do przodu niż inni i dlatego osiąga sukcesy
Marcel Korkuś - nurek z misją
On wykorzystuje własny sprzęt, własny czas poświęca na to. Nie bierze za to pieniędzy, ale zawsze jest gotowy, żeby pomóc ludziom. To jest coś, co jest w dzisiejszych czasach nietypowe i akurat Marcel taki jest
Staram się być takim zadaniowcem, aby wykonać swoją pracę, żeby nie myśleć, skupić się na samym nurkowaniu. Ja to wykonuję z potrzeby serca, żeby po prostu często pomóc najbliższym odnaleźć poszukiwaną osobę
To mi może gdzieś tam daje taką wewnętrzną satysfakcję, że po prostu pomogłem komuś, zrobiłem dobry uczynek. Wszystkie podziękowania są dla mnie tak samo ważne
Jako rodzice cieszymy się, że wykonuje dobrą pracę. Mamy zaufanie względem jego kwalifikacji, ale kwalifikacje to jeszcze nie wszystko. Jeszcze trzeba mieć i trochę szczęścia. Zawsze towarzyszy nam bojaźń, że może się różnie stać
Nowe wyzwania Marcela Korkusia