Jak wygląda życie w bacówce?
Mąż Małgorzaty od 12 lat oddany jest pracy w bacówce. Na szczęście może liczyć na pomoc żony. Kobieta mimo drobnych niedogodności, nie narzeka na swoją codzienność. Przeciwnie. - Na bacówce nie ma prądu, ani ciepłej wody. To wszystko robimy jak dawniej. Porządek trzeba utrzymać tak, jak powinno być. O 4 rano wstajemy doić, a później sprzątanie i robimy oscypki - opowiadała Małgorzata Buczek.
- Zawsze lubiłam męską robotę. Po szkole średniej poszłam do zakładu ślusarskiego, gdzie byłam elektrykiem i spawaczem. Jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boję - dodała.
Pierwsza kobieta juhas
Małgorzata może dziś szczycić się tytułem jedynej kobiety juhas w Polsce. Jak mówiła, to mąż namówił ją, by zrobiła kurs. - Najpierw były wykłady teoretyczne, później staż 150 godz. na bacówce, następnie egzaminy praktyczne - od dojenia, po leczenie owiec, zaganianie owiec itd. - tłumaczyła.
- Dziś jest łatwiej kobietom. Kiedyś się nie śniło, żeby kobieta była budowlańcem, stolarzem czy juhasem. Owce są moją pasją. W tym momencie nie wyobrażam sobie innej pracy - dodała.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.
Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Czy warto wypytywać partnera o jego eks? Psychoterapeutka: "Zalecam uważne słuchanie"
- Wizyta na cmentarzu. Te zachowania narażą cię na karcące spojrzenia innych
- Czy dzieci powinny być szczepione przeciwko grypie? Ekspert nie ma wątpliwości
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Daria Bobak
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN