90-latek większość życia spędził w górach. "Zrobiłem już 3/4 drogi do Księżyca"

Apoloniusz Rajwa, znany tatrzański kronikarz
90-letni człowiek gór: “Tutaj czuję się jak w niebie”
Źródło: Dzień Dobry TVN
Apoloniusz Rajwa to prawdziwa legenda. Całe życie spędził jako przewodnik tatrzański, taternik, spedeolog i ratownik. Pracował też w położonym najwyżej obserwatorium w Polsce. Na szczyt Kasprowego Wierchu wszedł 233 razy. Poznajcie jego historię w reportażu Dzień Dobry TVN.

Apoloniusz Rajwa - żywa legenda Tatr

Apoloniusz Rajwa urodził się w 1934 r. na Śląsku Cieszyńskim. Ukończył studia geograficzne, zamieszkał w stolicy Tatr i szybko zrozumiał, że to jego życiowa pasja. - Zrobiłem już 3/4 drogi do księżyca. (...) Moje życie było ciekawe, urozmaicone i z przygodami. Mogę być z niego zadowolony. Góry zbliżają do nieba, do Boga - mówił pasjonat.

- Okazuje się, że te 320 tys. km przeszedłem. Na wysokościach czuję się lepiej. Wchodząc na mój ulubiony szczyt, czyli Kasprowy Wierch, czuję się jak w niebie - podsumował.

Apoloniusz Rajwa i jego osiągnięcia

Apoloniusz Rajwa nie tylko prawie trafiłby na Księżyc, gdyby zliczyć wszystkie dystanse jego pieszych wycieczek, ale także z powodzeniem mógłby obejść osiem razy ziemski glob. Za swoje zasługi dla Tatr został wyróżniony srebrną tarczą. - Ta nagroda przyznawana jest jednej osobie z całego świata w danym roku - pochwalił się taternik.

- Jego umył jest lepszy niż Google. Telefony się urywają. Ludzie zamiast sprawdzić w Internecie czy encyklopedii, to dzwonią do dziadka i on to wie... Dzieli nas ponad pół wieku, a to ja mam wrażenie, że ja jestem w wieku starczym w tym domu - opowiadał Grzegorz Chełmecki, wnuk Apoloniusza.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

I. Kaczyńska, S. Brózda

podziel się:

Pozostałe wiadomości