Umowa zlecenie - kiedy się opłaca w Polskim Ładzie?
Osoby pracujące na zlecenie, przekraczające kwotę 4,9 tys. zł mogą dużo stracić w związku z reformami. Przyczyną ma być ulga dla klasy średniej, która obowiązuje jedynie przy umowach o pracę. Pracując na tej formie umowy konieczne będzie zapłacenie wyższej składki zdrowotnej, a ponadto z kwoty wolnej od podatku będzie można skorzystać dopiero w przyszłym roku - przy rocznym rozliczeniu podatku.
Drożyzna
Umowa zlecenie opłacalna będzie, kiedy zarobki będą wahały się między 1450 a 4900 zł, przy czym przepisy odnośnie zarobków poniżej dolnej kwoty mają być neutralne. Problem może się jednak pojawić w sytuacji, kiedy nie jest to nasze jedyne źródło dochodu. Jeżeli osoba oprócz takiej umowy pracuje na etacie, prowadzi działalność gospodarczą lub dostaje emeryturę - może pojawić się problem z obliczeniem wykorzystanej kwoty wolnej od podatku.
Dlaczego jest to istotne? Ponieważ trzeba wziąć pod uwagę, czy kwota ta nie została już spożytkowana podczas np. umowy o pracę. Jeśli tak, to może wystąpić konieczność zapłacenia pełnego podatku z pełną składką przy zleceniu, a w efekcie wynagrodzenie może być znacząco niższe.
Kto straci na umowie zlecenie w Polskim Ładzie?
Najgorzej w Polskim Ładzie wypadną umowy zlecenia, na których zleceniobiorca zarobi powyżej 4900 zł oraz osoby dorabiające sobie na takich umowach do emerytury, działalności gospodarczej lub etatu. Spowodowane jest to tym, że na umowie zlecenie powyżej tej kwoty nie można skorzystać z ulgi dla klasy średniej i odprowadzić niższej składki - przez co wynagrodzenie będzie niższe. Dodatkowo osoby, które mają inne źródło dochodu mogą wykorzystać kwotę wolną od podatku, a w konsekwencji możliwe będzie dopłacanie do przyszłorocznego rozliczenia, a w najlepszym wypadku pomniejszone dochody z umowy zlecenia.
Jak uniknąć strat finansowych na umowie zlecenie w Polskim Ładzie?
Dzięki rozporządzeniu z 7 stycznia 2022 roku zleceniobiorcy mogą być obciążani podatkami zgodnie z zasadami obowiązującymi w 2021 roku. Jednak nie oznacza to, że w przyszłym roku uzyskają oni podobne rozliczenie podatkowe, jak w tym roku - będą oni musieli dopłacić podatek z należnych zleceń za cały rok. Oznacza to, że daniny nie zostały zmniejszone, a jedynie przesunięte w czasie. Dotyczy to przede wszystkim osób dorabiających, których kwota wolna od podatku zostanie rozliczona w ramach etatu.
Metodą na uniknięcie podwyżek może być przejście na umowę o dzieło - gdyż przy tego rodzaju umowie nie opłaca się nowej podwyższonej składki na ubezpieczenie zdrowotne. Jednak przy tej formie umowy nie odprowadzana jest składka zdrowotna - o jej płacenie należy zatroszczyć się samodzielnie.
Innym rozwiązaniem może być przejście na działalność gospodarczą, która może wyjść atrakcyjna finansowo, zwłaszcza przy ulgach podatkowych w podatku liniowym lub przy stosowaniu rozliczenia podatku metodą ryczałtową. Jest to o tyle interesująca forma, że osoby, które od 5 lat nie posiadały własnej działalności mogą skorzystać z licznych ulg.
Przez pierwsze pół roku działania nowej firmy odprowadza się jedynie składkę na ubezpieczenie zdrowotne (jest ona zależna od wybranej formy opodatkowania), a po upływie tego czasu możliwe będzie opłacanie składki do ZUS w obniżonej kwocie przez kolejne dwa lata (w wysokości 270 zł miesięcznie). Ponadto, jeśli firma nie przekroczy kwoty dochodów w wysokości 10 tysięcy i przychodów w wysokości 6 tysięcy, to odprowadza się obniżone składki, czyli tzw. mały ZUS+.
Zobacz także:
- Zanotowano spadek reprezentacji kobiet w biznesie. Dane nie napawają optymizmem
- Zasiłek macierzyński a ulga dla klasy średniej w Polskim Ładzie. Niektóre matki będą musiały dopłacić podatek
- 2022 rokiem zmian w prawie pracy. Co się zmieni?
Autor: Teofila Siewko
Źródło: rp.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kinek00/Getty Images