Uwaga na chwilówki
Obserwujemy wielki boom na chwilówki. Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, w październiku łączna kwota pożyczek udzielonych przez wyspecjalizowane do tego firmy wzrosła o niemal 80 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Dlaczego Polacy częściej się zadłużają? Ekspert wskazuje kilka powodów.
- Z jednej strony ceny mocno wzrosły, z drugiej strony banki wciąż niechętnie pożyczają. Trwa takie pocovidowe zacieśnienie polityki kredytowej w bankach. Dlatego dla dużej części osób, które nie są w stanie się sfinansować przy tych wyższych cenach, są chwilówki - zauważa Maciej Samcik.
Ekonomista ostrzega jednak, że nie należy bezrefleksyjnie sięgać po szybkie pożyczki. - To jest bardzo drogi kredyt. Najdroższy ze wszystkich dostępnych, drożej jest już chyba tylko w lombardzie - podkreśla ekspert.
Jeśli bierzemy chwilówkę na 2 tys. zł, to za miesiąc będziemy musieli oddać 2,4 tys. W stosunku do roku będziemy musieli oddać 2-3 razy tyle, ile pożyczyliśmy. Przez to łatwo jest wpaść w spiralę kredytową, kiedy to zaciągamy kolejne pożyczki, by spłacić te poprzednie.
- Głównym problemem chwilówki jest to, że trzeba ją oddać za chwilę i w jednej racie. Nie jest problemem, kiedy weźmiemy 2 tys. zł kredytu i spłacamy go przez rok po 200 zł. Inna sytuacja jest wtedy, kiedy bierzemy 2 tys. zł i musimy oddać 2,4 tys. za miesiąc. Oficjalnie oprocentowanie jakiejkolwiek pożyczki nie ma prawa być tak wysokie. Jednak ustawa antylichwiarska dotyczy tylko oprocentowania, a nie prowizji. Generalnie w tych wszystkich produktach wysokokosztowych, tak naprawdę 95 proc. kosztów to jest prowizja - wskazuje Samcik.
Jak wziąć bezpieczną pożyczkę?
Ekonomista zaleca, by rata pożyczki nie była wyższa niż 30 proc. miesięcznych dochodów. - Jeśli przekracza, to jest bardzo duża szansa, że nie będziemy w stanie jej spłacić. A wtedy trzeba będzie wziąć następną i wpadamy w spiralę długów. Za kilka miesięcy możemy być już ugotowani - stwierdza Maciej Samcik.
Kiedy potrzebujemy szybkiego zastrzyku gotówki, w pierwszej kolejności należy przejrzeć oferty kilku banków.
- Znam banki, które udzielają pożyczek na 8-9 proc. w skali roku, to jest spora różnica w stosunku do pożyczki na 20 proc. w skali miesiąca. Warto dać sobie kilka dni, żeby porównać oferty - wskazuje ekspert.
Kiedy chwilówka może być ratunkiem, a kiedy będzie pułapką? - Ratunkiem jest wtedy, kiedy pożyczamy tylko tyle, ile jesteśmy w stanie oddać za miesiąc. Na przykład kiedy muszę ubezpieczyć samochód, zaciągam 1 tys. zł, płacę składkę i wiem, że spłacę ten tysiąc z wynagrodzenia. Chwilówka nie jest problemem, kiedy rata nie pożera więcej niż 30 proc. naszych dochodów. Jeśli jest to większa kwota, to ja bym takiej pożyczki nie brał - podkreśla ekonomista Maciej Samcik.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
- „Dajemy im coś, co jest słodkie i stanowi pełnowartościowy posiłek” – sprawdź, jak zrobić zdrowe słodycze nie tylko dla dzieci
- Agata Młynarska opublikowała przepis na uzdrawiający rosół. Tajny składnik zupy wywołał poruszenie
- Katarzyna Glinka: "Od dziś jestem zajęta byciem sobą"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News