Szkoła dla uchodźców w Warszawie
W Warszawie powstała pierwsza szkoła dla dzieci uciekających przed wojną w Ukrainie. Jej misją jest zapewnienie ukraińskim uczniom możliwości dokończenia bieżącego roku szkolnego. Teraz mogą kontynuować edukację w bezpiecznych warunkach, przyswajać wiedzę w ich ojczystym języku i funkcjonować w znanym im systemie.
Warszawska Szkoła Ukraińska zatrudnia 22 nauczycieli. Dyrektorem placówki została Oksana Kolesnyk. Kobieta pracowała wcześniej w szkole podstawowej w Czernichowie. Placówka była ostrzeliwana, tuż obok spadła rakieta, która wybiła część okien. Podczas jednego z ataków zabito jednego z uczniów.
Jak podkreśla dyrektorka, szkoła cieszy się ogromną popularnością. Zatrudnienie w niej znalazło 22 nauczycieli, a chętnych do pracy było około 700 osób. Obecnie naukę pobiera 221 uczniów. Okazuje się, że liczba zgłoszeń była prawie dwa razy większa. Jak wygląda proces rekrutacji w Warszawskiej Szkole Ukraińskiej?
Szkoła dla dzieci z Ukrainy
W pierwszej kolejności przyjmowane są dzieci ze szkół, które uległy zniszczeniu w czasie trwania wojny. Następnie pod uwagę brani są uczniowie z terenów okupowanych, którzy nie mogą uczyć się zdalnie. Warszawska Szkoła Ukraińska powstała w ciągu 24 dni. - Potrzebni byli ludzie, którym przede wszystkim się chciało i którzy się zaangażowali. Wszyscy woluntarystycznie na początek - wyjaśnia wicedyrektorka, Antonina Michałowska.
- Ministerstwo Oświaty Ukrainy wie, że otworzyliśmy tę szkołę. Formalnie dzieci przypisane są do szkoły średniej w obwodzie Lwowskim i uczą się eksternistycznie. Po zakończeniu roku szkolnego dostaną ukraińskie świadectwa - dodaje dyrektorka.
Psycholog Natalia Karapata tłumaczy, że wiele ukraińscy uczniowie konfrontują się z poczuciem straty i stanem zawieszenia. - Część dzieci przyszła do nas z kompleksami. Chodziły do polskich szkół i poczuły taką niepewność, czy będą mogły nawiązać kontakty z rówieśnikami - wyjaśnia.
- Moi rodzice są wojskowymi i obydwoje zostali w Ukrainie. Powiedzieli, że potrzebne mi bezpieczne miejsce. Kazali mi przyjechać do Polski i uczyć się w tej szkole - dodaje uczeń, Dmytro Bazan. - Tam nie dało się normalnie żyć i dlatego tutaj przyjechaliśmy - podsumowuje.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Ukrainki szukają dostępu do aborcji. "Wzrasta liczba przypadków przemocy seksualnej"
- Angelina Jolie pokazała, czym bawi się ukraińska dziewczynka podczas wojny. "Nie wiedziała, co to"
- Zginął z rąk rosyjskiego snajpera. Nie zdążył przytulić swoich dzieci, o które starał się 8 lat
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: Bartek Dajnowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN