- W PRL-u Bułgaria i Balaton były synonimem egzotycznych wakacji w przystępnej cenie – ciepłe morze oraz jezioro, gwarancja słońca, tanie zakwaterowanie i organizowane turnusy sprawiały, że co roku tysiące Polaków wybierało te kierunki.
- Wyjazdy miały charakter zorganizowany i wspólnotowy – podróże odbywały się głównie przez państwowe biura turystyczne, a wczasowicze spędzali czas na plażach, kąpielach, wycieczkach i wieczornych zabawach, nawiązując nowe znajomości.
- Dziś oba miejsca przeszły ogromną metamorfozę – nowoczesna infrastruktura, bogatsza oferta i szerszy wybór kierunków podróży sprawiają, że wracają tu głównie ci, którzy chcą poczuć nostalgię i powspominać wakacje sprzed lat.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Wakacje za granicą w czasach PRL-u – Bułgaria
W czasach PRL-u większość Polaków spędzała wakacje nad Bałtykiem lub w górach, ale istniała też możliwość wyjazdu za granicę, głównie do krajów socjalistycznych. Jednym z najpopularniejszych kierunków była Bułgaria, symbol egzotycznych wakacji. Co tak przyciągało turystów w to miejsce? Przede wszystkim słońcem, szerokie plaże oraz ciepłe Morze Czarne. Ponadto kurorty takie jak Słoneczny Brzeg czy Złote Piaski oferowały tanie zakwaterowanie i pełne wyżywienie.
Warto podkreślić, że podróże do Bułgarii były organizowane głównie przez państwowe biura podróży, takie jak Orbis. Wyjazdy odbywały się w formie zorganizowanych turnusów – autobusem lub samolotem, co dawało poczucie bezpieczeństwa i porządku.
Podczas urlopu turyści spędzali czas głównie na plaży, kąpielach w morzu, wycieczkach fakultatywnych po okolicy oraz korzystaniu z hotelowych atrakcji, które często były skromniejsze niż dzisiaj.
Bułgaria była także atrakcyjna kulturowo i kulinarnie. Można było spróbować lokalnych dań, poznać tradycje i zwyczaje, a kontakt z innymi turystami z krajów bloku wschodniego dawało poczucie wspólnoty. Choć wyjazd za granicę był wówczas marzeniem wielu osób, dzięki Bułgarii Polacy mogli poczuć smak zagranicznej przygody bez konieczności dużych formalności wizowych czy wysokich kosztów.
Wakacje za granicą w czasach PRL-u – Balaton
Równie popularnym kierunkiem było jezioro Balaton w Węgrzech. "Węgierskie morze" spełniało bowiem oczekiwania Polaków, którzy marzyli o zagranicznym urlopie w przystępnej cenie. Podróż autobusem czy samochodem trwała co prawda od kilku do kilkunastu godzin, ale na miejscu na odwiedzających czekał już tylko wypoczynek, urokliwe kąpieliska i tanie wyżywienie.
Podróże nad Balaton podobnie jak te do Bułgarii organizowano najczęściej w formie turnusów zorganizowanych przez państwowe biura turystyczne. Część Polaków ze względu na niedalekie położenie jeziora decydowała się także dostać nad akwen na własną rękę.
Najchętniej wybieraną bazą noclegową były campingi, pola namiotowe, pensjonaty czy ośrodki wczasowe. Latem tętniły one życiem i były idealną okazją do nawiązywania nowych znajomości. Polscy turyści szczególnie upodobali sobie te w miejscowościach: Siófok, Balatonfüred czy Tihany. Nie brakowała tam bowiem barów i wieczornych dancingów.
Jeśli mowa o Balatonie, to nie sposób nie wspomnieć także o stronie kulinarnej. Nad jeziorem turyści mogli skosztować smażone ryby, langosze z czosnkiem i śmietaną czy aromatyczne wina z okolicznych winnic.
Podróże do Bułgarii i nad Balaton kiedyś i dziś – co się zmieniło i czy wciąż nas kuszą?
W czasach PRL-u Bułgaria i Balaton były synonimem luksusowych, zagranicznych wakacji. Ciepłe morze, gwarancja słońca, przystępne ceny i stosunkowo łatwa dostępność sprawiały, że co roku tysiące Polaków pakowało walizki i ruszało właśnie w tych kierunkach. Dziś krajobraz turystyki wygląda zupełnie inaczej. Otwarte granice, tanie linie lotnicze i dostępność bazy noclegowej otworzyły nam okno na świat. Obecnie podróżujemy nie tylko po Europie, ale i po całym świecie, a jedyne, co nas ogranicza to budżet.
Niektórzy turyści po latach chętnie wracają jednak w miejsca, które kojarzą im się z dzieciństwem i błogim, rodzinnym wypoczynkiem. Tylko czy dziś miejscowości te mają jeszcze dawny klimat? Prawdopodobnie wiele osób mogłoby nie poznać już popularnych kurortów. Bułgaria przeszła ogromną metamorfozę. Nadmorskie miasteczka rozrosły się, a linia brzegowa obfituje obecnie w nowoczesne hotele i restauracje.
Najciekawsze miejscowości w Bułgarii
Słoneczny Brzeg – to największy i najbardziej znany kurort Bułgarii, położony około 35 km od Burgas. Przyciąga szeroką, piaszczystą plażą i bogatym życiem nocnym – dyskoteki, bary i kluby działają tu do białego rana. W dzień kusi sportami wodnymi i parkami rozrywki, w nocy imprezami na plaży. Idealny wybór dla młodych turystów i fanów zabawy.
Złote Piaski – leżąca niedaleko Warny miejscowość zachwyca złocistą plażą, ciepłym morzem i zielonym parkiem krajobrazowym. Kurort oferuje luksusowe hotele, promenadę pełną restauracji i sklepów, a jednocześnie jest dobrym miejscem na aktywny wypoczynek – od spacerów po sporty wodne. To kompromis między spokojem a atrakcjami turystycznymi.
Sozopol – to perła bułgarskiego wybrzeża. Jedno z najstarszych miast Bułgarii, które zachowało swój autentyczny, rybacki klimat. Stare Miasto pełne jest brukowanych uliczek, kamiennych domów i malowniczych widoków na morze. Poza zabytkami znajdziemy tu piaszczyste plaże i liczne kawiarnie. Miejsce idealne dla par i osób szukających spokojniejszych wakacji.
Nesebyr – miasto wpisane na listę UNESCO, to prawdziwa perełka architektoniczna. Stare cerkwie, drewniane domy i wąskie uliczki przenoszą w czasie, a pobliskie plaże pozwalają łączyć zwiedzanie z wypoczynkiem.
Albena – kiedyś synonim luksusu, do którego wielu Polaków nie miało dostępu. Dziś miejscowość ta przyciąga przede wszystkim rodziny z dziećmi.
Najciekawsze miejscowości nad Balatonem
Siófok – największe i najbardziej rozrywkowe miasto na południowym brzegu jeziora. Siófok słynie z piaszczystych plaż, deptaka Petőfi, licznych klubów i barów, które w sezonie tętnią życiem. To mekka dla młodych ludzi i wszystkich, którzy lubią połączyć plażowanie z nocnym życiem.
Balatonfüred – jedno z najstarszych uzdrowisk nad Balatonem, położone na północnym brzegu. Balatonfüred zachwyca elegancką promenadą, historycznymi willami i łagodnym klimatem. Słynie z leczniczych źródeł i regat żeglarskich.
Tihany – malownicze miasteczko położone na półwyspie Tihany urzeka widokiem na jezioro, białymi domami z kamienia i słynnym opactwem benedyktynów.
Keszthely - leży na zachodnim krańcu Balatonu i jest najstarszym miastem nad jeziorem. Można tu zwiedzić barokowy Pałac Festeticsów, liczne muzea oraz skorzystać z bogatej oferty gastronomicznej.
Zobacz także:
- Zaskakujące, jak wygląda praca na lotnisku w Warszawie. "Trzeba rozwiązywać problemy"
- Ważna wiadomość dla pasażerów latających z Wrocławia. Czeka ich zmiana planów
- Ważna informacja dla podróżujących. Część lotów z Polski odwołan
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Veresovich/GettyImages