Shinkansen to japońskie linie kolejowe, których pociągi rozwijają zawrotne prędkości. Rekord padł w kwietniu 2015 roku. Wtedy to pociąg Shinkansen osiągnął 603 km/h! Kiedy odbywał się pokaz możliwości pociągu, fotoreporterzy mieli ogromne problemy ze zrobieniem zdjęcia, kiedy Shinkansen był w ruchu. Pociągi tej linii słyną z niezwykłej punktualności – maksymalne opóźnienie w skali roku to... 36 sekund.
Shinkansen – lewitujący pociąg
Shinkansen nazywany jest lewitującym pociągiem, ponieważ nie porusza się po szynach, a unosi się nieco w powietrzu. W tej technologii wykorzystywane jest działanie magnesów – pociąg ma zamontowaną specjalną poduszkę magnetyczną. Shinkansen nie styka się z torami dzięki odpychaniu się magnesów. Pociąg ma oczywiście koła. Wykorzystywane są one do rozpędzenia się składu. Dopiero po osiągnięciu odpowiedniej prędkości uruchamiane są magnesy. We wnętrzu pociągu umieszczone są specjalne ekrany, na których podawana jest aktualna prędkość pociągu. Tory wybudowane zostały również przez firmę Shinkansen i tylko przez nią są użytkowane.
Bullet Train, czyli prawie jak w samolocie
Pociągi Shinkansen z wyglądu przypominają pocisk, stąd ich popularna nazwa Bullet Train (co ciekawe, nie jest ona używana przez Japończyków, jedynie przez anglojęzycznych turystów). Podobnie jak w Polsce, w pociągach tych wydzielone są dwie klasy – green class to klasa pierwsza, a ordinary class to klasa druga. Bez względu na klasę w pociągu tym zamontowano bardzo wygodne fotele wzorowane na tych lotniczych. Pociąg ten jest zresztą podobny w kilku innych aspektach do samolotu. Zamontowane okna są zaokrąglone, takie jak w samolocie, a do pociągu wsiada się przez specjalny rękaw. Wszystkie siedzenia ustawione są przodem do kierunku jazdy. Do każdego biletu dodawana jest opłata rezerwacyjna. Turyści mogą jej uniknąć, zaopatrując się w Japan Rail Pass, która umożliwia nielimitowaną liczbę przejazdów prawie wszystkimi liniami w Japonii, również tymi superszybkimi. Pamiętać trzeba, że taki dokument można kupić tylko przed przyjazdem do Japonii, na miejscu jest to już niemożliwe.
Jaka jest różnica w czasie podróży między pociągiem Shinkansen a zwykłymi liniami kolejowymi? Jeśli skorzystamy z linii JR na trasie z Tokio do Kioto (500 kilometrów), podróż zajmie nam 8 godzin, zaś przejazd pociągiem Shinkansen potrwa zaledwie 2 godziny 15 minut.
Shinkansen – szybko, ale czy bezpiecznie?
Mimo tak dużej prędkości podróż pociągiem Shinkansen jest bardzo komfortowa, również dlatego, że pociąg jest bardzo cichy. Poza tym jest to bardzo bezpieczny środek transportu – w całej historii jego funkcjonowania nie zdarzył się żaden śmiertelny wypadek. Na bezpieczeństwo kładzie się tu ogromny nacisk. W związku z tym od północy do szóstej rano ruch pociągów zostaje wstrzymany, a specjalne ekipy naprawcze sprawdzają stan torów. Wyrusza też specjalny pociąg Dr Yellow wyposażony w specjalistyczny sprzęt, którego zadaniem jest wyszukanie ewentualnych uszkodzeń. Planuje się, aby część trasy pociągu znajdowała się pod ziemią, a najdłuższy odcinek ma liczyć około 100 km i znajdować się 40 m pod powierzchnią.
Pomysł stworzenia superszybkiego pociągu powstał w Japonii już w latach 40. Wtedy też po raz pierwszy pojawiła się nazwa "Shinkansen". Wojna i ogromne zniszczenia spowodowały, że plany te trzeba było odłożyć. Budowa superszybkiej kolei w Japonii rozpoczęła się już w 1959 roku. 1 października 1964 roku otwarto trasę z Tokio do Osaki. Co ciekawe, nazwa „Shinkansen” oznacza po prostu „nowa główna linia”, ponieważ odnosiła się pierwotnie do jednej linii łączącej właśnie Tokio z Osaką. Po 12 latach superszybkie pociągi przewiozły ponad miliard osób. Początkowo pociągi osiągały prędkość 200 km/h, później stale ją zwiększano. Pierwsze pociągi Shinkansen nosiły oznaczenie 0 i na torach pojawiły się w 1964 roku. Drugą linię otwarto w 1972 roku i połączyła ona Osakę i Fukuokę, ale nazwa "Shinkansen" pozostała niezmieniona.
Pociągi z imionami
Poszczególne linie noszą różne nazwy, swoje przydomki mają też poszczególne pociągi. I tak mamy Tsubasa, czyli skrzydło, Hayate – podmuch wiatru, Hikari, czyli światło, czy Kodama – echo. Nadawanie imion pociągom ma bardzo duże znaczenie dla pasażerów, ponieważ poszczególne składy jeżdżą po tych samych trasach, ale zatrzymują się na różnych stacjach. Hikari na trasie Tokio–Osaka zatrzymuje się na wybranych stacjach, dzięki czemu dociera do celu szybciej niż Kodama, który ma dużo więcej przystanków. Shinkansen jeździe po szerszych torach niż składy klasyczne , dzięki czemu w wagonach jest więcej miejsca i można też przewieźć jednorazowo więcej pasażerów.
Zobacz także:
- Akiko - Japonka z Podhala: "Polska jest fajna"
- Kuchnia japońska – w czym tkwi sekret jej fenomenu?
- Tamagoyaki, czyli japoński omlet zawijany – jak go przygotować?
Autor: Adrian Adamczyk