Morskie opowieści Mateusza Waligóry. Podróżnik dotarł na Hel i Cypel Rewski

Mateusz Waligóra
Pieszo wzdłuż Bałtyku
Źródło: Dzień Dobry TVN
Od kilku tygodni Mateusz Waligóra przemierza szlak wzdłuż polskiego morza. Swoją bałtycką przygodę rozpoczął w Świnoujściu i zamierza zakończyć ją w Piaskach, przy granicy polsko-rosyjskiej. Łącznie ma do przejścia około 600 km, które zamierza pokonać w około 30 dni. Podróżnik dotarł na Hel, gdzie odwiedził fokarium i Dom Morświna, a następnie udał się na Cypel Rewski.

Fokarium i Dom Morświna w Helu

W tym odcinku Morskich Opowieści, Mateusz Waligóra dotarł do Helu, który znajduje się na samym cyplu Półwyspu Helskiego. Ważnym i często odwiedzanym przez turystów miejscem jest fokarium, które jest częścią stacji morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.

- My chronimy foki, pomagamy im przeżyć. Samice łatwo poznać po tym, że są zdecydowanie mniejsze od samców. Mają jasnokremowe brzuchy w czarne plamki i srebrne grzbiety. W całym morzu Bałtyckim żyje około 40 tysięcy fok szarych. Populacja powoli rośnie – powiedziałą dr Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej UG w Helu.

Następnie Mateusz Waligóra odwiedził Dom Morświna, który - podobnie jak fokarium - jest częścią Stacji Morskiej należącej do Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Okazuje się, że ssaki te są krytycznie zagrożone wyginięciem.

- Pozyskiwano je głównie dla tłuszczu. To jest zwierzę, które często określa się słowem "naj". Jest najmniejszy, najkrócej żyjący, w ciągu swojego życia wydaje na świat najmniej potomstwa. Żyje w najpłytszych wodach, tuż przy brzegu. Nawet jeden morświn złowiony w sieci rybackiej rocznie jest zagrożeniem dla populacji – powiedziała dr Iwona Pawliczka.

Co można znaleźć w morzu?

Kolejnym etapem wędrówki Mateusza był Cypel Rewski, czyli kilometrowy, piaszczysty wał usypany przez prądy morskie. Kilka kilometrów dalej, w Mechelinkach podróżnik spotkał Michała Ringwelskiego, który podąża po bałtyckich plażach z wykrywaczem metalu. Jakie skarby udało mu się znaleźć?

- Dla niektórych cenne będzie złoto, dla kogoś innego np. sztuczne szczęki. Moim Złotym Graalem jest łańcuch powyżej 100 g złota. Jeżeli wychodzę na poszukiwania, to po całym dniu mam garstkę fajnych fantów i całą torbę, która jest zapełniona śmieciami – powiedział Michał.

Morskie opowieści Mateusza Waligóry trwają już blisko miesiąc. Podróżnik pokonał ponad 400 km, co oznacza, że jego wędrówka powoli dobiega końca. W przyszłym tygodniu dotrze do Trójmiasta, skąd powędruje do Piasków.

Więcej informacji na temat wędrówki można śledzić na fanpage'u podróżnika.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości