Dynamiczna rozbudowa miasta Łódź
Łódź jest największym placem budowy Europy. Znajduje się tam ponad 700 hektarów budowy i odbudowy. Całość projektu opiewa na nieskromne 15 miliardów złotych.
- Kiedyś to była najgorsza ulica w Łodzi. Strach było przejść. Myślę, że po remoncie to będzie prestiżowa ulica, chyba najładniejsza w Łodzi – opowiada mieszkanka Łodzi o ulicy Włókienniczej.
Jak tłumaczy reporter, to o niej przed laty pisała Agnieszka Osiecka. Gdy na tej ulicy Andrzej Wajda kręcił "Powidoki", to właśnie tu Bogusław Linda pozwolił sobie na niefortunne słowa o mieście meneli. Przechodnie pytani o to, jak wcześniej wyglądały kamienice, odpowiadają, że były w opłakanym stanie i należy im się szacunek, czyli remont, bo są to kamienice zabytkowe.
Historia Łodzi "Łódź po Chicago najszybciej rozwijającym się miastem na świecie"
Filip Chajzer wszedł do środka jednej z kamienic, by sprawdzić, czy to, co na zewnątrz jest tak ładne po rewitalizacji, w środku będzie takie samo. Reporter nie kryje swojego zaskoczenia – ogródek wewnątrz kamienicy wygląda jak odnowione miejskie osiedle. Z jednej strony poza mieszkaniami można zauważyć dom pomocy społecznej, z drugiej salę taneczną, do której mogą przychodzić seniorzy.
Jak tłumaczy Chajzer, w połowie XIX wieku Łódź była najszybciej po Chicago rozwijającym się miastem na świecie. W złotej erze bawełny rozmachem i bogactwem przyrównywana była do Wiednia. Po wojnie, fabrykanckie kamienice dzielone były na małe mieszkania i zasiedlane każdym, kto mieszkania potrzebował, bo tu była praca – aż do początku lat 90.
Jak mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi – w mieście tym zatrzymał się czas w tym momencie, w którym Łódź straciła miejsca pracy, kiedy następowała transformacja miasta i kiedy całe rodziny żyjące z włókiennictwa zostały bez środków do życia.
- Trzeba się wczuć w sytuację, w której się wszyscy znaleźliśmy. To nie jest wina tych ludzi, że zostaliśmy zepchnięci na margines życia społecznego – opowiada Zdanowska.
Monopolis – wielki zakład pracy, który upadł, by narodzić się na nowo
Dziś w kompleksie Monopolis znajduje się teatr, sala koncertowa, muzeum i dwie galerie. Dodatkowo mieszczą się tam także biura, kawiarnie i restauracje. Zrewitalizowana fabryka zdobyła nagrodę MIPIM zwaną Oscarem nieruchomości za najlepszy kompleks multifunkcyjny na świecie, pokonując między innymi MahaNakhon z Bangkoku – który, jak mówi reporter, choć jest piękny, mógłby stanąć wszędzie. W konkursie doceniono szacunek dla łódzkiej tradycji. O budynku opowiedział Krzysztof Witkowski, Łodzianin Roku 2020.
- Te tory symbolizują historię tego miejsca. Dokładnie w tym miejscu była bocznica kolejowa. Uznaliśmy, że zmieniając tę przestrzeń pozostawimy oryginalne tory z 1924 roku w tym miejscu, w którym one pierwotnie były, po to, byśmy w przyszłości pamiętali, jak ta przestrzeń mogła wyglądać jeszcze 20, 30, 40 lat temu.
Filip Chajzer spotkał się także z Anią Zając, blogerką i właścicielką jednej z łódzkich restauracji. Kobieta jest także Łodzianką, dlatego bardzo cieszy się z powstałego materiału, ponieważ, jak zaznacza, jest o czym opowiadać.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
- Nowy sposób na walkę z betonozą w polskich miastach. "To jeden z kierunków w architekturze i bardzo bym chciał, aby zaczął się rozprzestrzeniać"
- Tychy – jakie atrakcje warto zobaczyć w mieście i okolicy?
- Gdzie wybrać się na weekend? "Zostańmy w Polsce i pomóżmy naszym hotelarzom"
Autor: Sylwia Wołoch
Reporter: Filip Chajzer
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN