Reakcja ojca na płacz dziecka
Przywykliśmy już do tego, że sieć zalewają nagrania publikowane przez osoby, które pragną dzielić się rodzicielską codziennością z szeroką publicznością. Zakres tematyczny treści jest bardzo szeroki: od uroczych scenek po groźnie wyglądające wypadki. Każdorazowo tego typu nagrania budzą wielkie emocje.
Ciążowe tematy dla młodej mamy
Nie inaczej było tym razem. Na filmiku, który pojawił się w sieci, można zobaczyć kilkuletnią dziewczynkę, która, która tęskniąc za mamą, zaczyna płakać. Wkrótce dołącza do niej młodsza siostra. Zaradny tata postanowił obrócić wszystko w żart i zaczął płakać z córkami na przemian.
– Myślę, że tata próbował poradzić z sobie sytuacją w taki sposób jaki potrafił – wyjaśnia psycholog dziecięca Roksana Bendedykciuk. - Czy to dobra reakcja? Niekoniecznie. Pamiętajmy, że dziecko w tym momencie przeżywa coś, z czym jest mu trudno, z czym sobie nie radzi. Może to naturalny lęk rozwojowy, lecz nie powinniśmy go wzmacniać takimi zachowaniami, gdyż takim zachowaniem jak na filmie pokazujemy dziecku, że nie liczą się dla nas jego emocje i trudności. Przekierowywanie uwagi w tej sytuacji nie jest dobrym pomysłem. Możemy zastosować tę technikę po wcześniejszym zauważeniu emocji i wsparciu malucha – zaznacza specjalistka w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl
Jak reagować na płacz dziecka?
Płaczące dziecko to prawdziwe wyzwanie dla rodziców i wielu, robi wszystko, by maluch uspokoił się za wszelką cenę. Czy jest złota recepta na reakcję?
– Dziecko uspokaja się, bo czuje wsparcie, zrozumienie i pomoc płynącą od opiekuna – podkreśla psycholog. – Wspieranie dziecka w radzeniu sobie z emocjami to po prostu uważne słuchanie, otwartość czy chęć bycia obok i rozmowa. Nigdy nie zostawiamy dziecka samego, aby "wypłakało się" i uspokoiło. Myślę, że warto pamiętać o tym, że kortyzol – hormon stresu – we krwi dziecka rośnie i nie opada, nawet jeśli dziecko przestało już płakać. Jeśli będzie on zbyt wysoki, to może uszkadzać obszary mózgu, które odpowiedzialne są za pamięć i regulację emocji. Ważne jest też to, że małe dzieci nie potrafią się same uspokoić i zawsze potrzebują do tego osoby dorosłej – dodaje Roksana Bendedykciuk.
Czy zatem obracanie kryzysowej sytuacji w żart jest dobrym rozwiązaniem?
– Nigdy nie powinniśmy lekceważyć emocji dziecka czy śmiać się z nich – zaznacza Roksana Benedykciuk. – Każdą emocję należy zauważyć i pomóc dziecku w jej przeżywaniu. Pokazujmy dziecku, jak w konstruktywny sposób możemy wyrażać emocje. Możemy się tego uczyć poprzez zabawę, a by maluch nauczył się je rozróżniać oraz dowiedział się, jak może sobie z nimi radzić. Pamiętajmy, że dzieci uczą się poprzez obserwacje, więc to, jak w przyszłości będą radziły sobie ze złością, smutkiem czy zazdrością, zależy od nas dorosłych – podsumowuje ekspertka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Ceny kurek biją rekordy. Ile trzeba za nie zapłacić?
- Matka zaapelowała o pomoc. Reakcja załogi samolotu była natychmiastowa
- Ola i Michał Żebrowscy przygotowani na poród w podróży. Co zawiera "zestaw taty-położnika"?
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: RyanJLane / Getty Images