Zdemolował auta gości weselnych
33-latek bawiący się na weselu w Wyszkowie do serca wziął sobie powiedzenie, że wesele powinno być huczne. W środku nocy, kiedy kolejne toasty weselne zrobiły już swoje, uszkodził zaparkowane pod salą auta innych gości. Według relacji świadków, kiedy inne osoby zwróciły mu uwagę, stał się agresywny, a po chwili zasnął w pobliskich krzakach. Pobudka z pewnością nie należała do przyjemnych - przybyli na miejsce funkcjonariusze policji poinformowali go, że straty, które spowodował, wstępnie oszacowano na 2 tysiące złotych.
Sprawca szkód oświadczył, że nic nie pamięta
Jak można się było spodziewać, zapytany o okoliczności zdarzenia 33-latek stwierdził, że nic nie pamięta. Trudno się temu dziwić, skoro w chwili badania alkomatem w jego organizmie było ponad 2 promile alkoholu. Został zabrany na komisariat, gdzie przedstawiono mu zarzut uszkodzenia samochodów. Według informacji wyszkowskiej policji sprawca przyznał się. Oprócz obowiązku naprawienia szkód grozi mu do 5 lat więzienia.
Zobacz także:
- To miał być prosty zabieg. "Weszłam do lekarza z dzieckiem, które chodziło, a wyszłam z rośliną"
- Mama Amy Winehouse udzieliła wywiadu w 10. rocznicę śmierci córki. "Nie czuję, żeby świat znał prawdziwą Amy"
- Małgorzata Strasburger odnosi się do plotek o kryzysie w małżeństwie. "Jako żona i PR-owiec męża muszę zareagować"
Zobacz wideo: Ślub w czasach zarazy. Zosia Ślotała-Haidar wspomina wesele
Autor: Katarzyna Lackowska
Źródło: fakt.pl; eostroleka.pl