Czy czeka nas sroga zima? "Będzie miała charakter"

Tomasz Wasilewski
Czy czeka nas sroga zima?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Zima zbliża się wielkimi krokami, w związku z czym wiele osób zastanawia się, jak będzie wyglądała. Czy będzie mroźna, a śnieg rozpieści nas w święta? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedział klimatolog z TVN Meteo, Tomasz Wasilewski.

Jaka będzie zima 2021?

Spekulacje i prognozy odnośnie nadchodzącej zimy różnią się w zależności od tego, kto przeprowadza badania. Według polskiego IMGW grudzień będzie u nas wyglądał tak, jak zwykle, styczeń będzie mroźniejszy, luty zmieści się w normie, natomiast marzec będzie chłodniejszy niż zazwyczaj. Amerykańcy naukowcy z NOAA zapewniają natomiast, że temperatura w każdy z tych miesięcy będzie powyżej średniej. Co naprawdę się stanie?

- Jest szansa, że śnieg spadnie niedługo - na przełomie listopada i grudnia. Jest szansa na takie silne ochłodzenie z północy. (...) Wiele rzeczy wskazuje na to, że ta zima będzie miała charakter. To może być mroźna zima - czasami bardzo mroźna - co nie znaczy, że nagle nie będzie także +10 stopni - powiedział Tomasz Wasilewski w Dzień Dobry TVN.

Od czego zależy zimowa pogoda?

Amerykańscy synoptycy poinformowali, że istnieje 95 procent szans na to, że nadchodzącej zimy na pogodę na półkuli północnej wpłynie zjawisko La Niña. Występuje ono wtedy, kiedy temperatura powierzchni Oceanu Spokojnego w okolicach równika (zwłaszcza u wybrzeży Ameryki Południowej) jest niższa od przeciętnej. Wzmaga to napływ zimnego powietrza znad Kanady do Stanów Zjednoczonych.

- Ponieważ klimat to jest system naczyń połączonych i to nie jest tak, że coś daleko nie ma zupełnie wpływu na to, co się dzieje np. w Europie. Ta obniżona temperatura wody i anomalia ujemna - akurat w tym roku - temperatury na Pacyfiku ma znaczenie. Zwykle zimy w Europie są wtedy ostrzejsze - tłumaczył klimatolog z TVN Meteo.

Na pogodę i temperatury podczas tegorocznej zimy wpłyną także wiatry nad szerokościami tropikalnymi oraz wir polarny, czyli "magazyn zimna" na Biegunie Północnym. To wielki niż i cyklon, który znajduje się nad Arktyką. W tym roku będzie on czasami rozrywany.

- Będzie osłabiony przez ocieplenie, (...) ale to nie znaczy że będzie ciepło, bo ten wir może się rozerwać. Co to znaczy? Że z północy, z tej czapy mrozu i zimna, odpadną takie bąble chłodu, które zsuną się nad Stany Zjednoczone, Kanadę i Europę. Wtedy może być taka silna "wrzutka" zimnego, arktycznego powietrza z północy i mogą być np. dwa tygodnie bardzo zimowe i śnieżne - mówił Tomasz Wasilewski.

Zobacz także:

podziel się: