Skierniewice. 8-miesięczny chłopczyk zadławił się zabawką
Dramatyczne zdarzenie miało miejsce 17 października w jednym ze skierniewickich mieszkań. Kobieta opiekowała się dwojgiem swoich dzieci, kiedy nagle usłyszała charczenie. Zobaczyła, że jej 8-miesięczny synek dławi się. Chłopczyk nie mógł oddychać i robił się siny. Kobieta samodzielnie próbowała udrożnić jego drogi oddechowe, ale to nie dawało efektu. Przerażona matka zadzwoniła na numer alarmowy i jednocześnie wybiegła na klatkę schodową wołając o pomoc. - Na jej krzyk natychmiast zareagował sąsiad, policjant w Komendzie Powiatowej Policji w Żyrardowie. Mężczyzna wykazał się zimną krwią, wydobył zabawkę z przełyku dziecka i podjął skuteczną resuscytację maleństwa, które już przestało oddychać. Po chwili dzięki jego staraniom funkcje życiowe chłopca zostały przywrócone, a na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który przejął dalsze czynności - przekazała oficer prasowa skierniewickiej policji Magdalena Studniarek.
Łódzkie. Policjant uratował niemowlę, które zadławiło się zabawką
Dawidek z pomocą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego chłopczyk trafił na OIOM jednego z łódzkich szpitali, gdzie nadal przebywa pod opieką specjalistów. Chłopczyk jest synem policjanta ze skierniewickiej komendy, który w czasie dramatycznego wydarzenia był na służbie.
Wdzięczność za uratowanie syna wyrazili swojemu sąsiadowi nie tylko rodzice dziecka. Jego pełną profesjonalizmu postawę pochwaliło kierownictwo Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach. Na uroczystym spotkaniu gratulacje złożył mu również prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk.
Jak pomóc dziecku wyciszyć się przed snem. Zobacz wideo:
Zobacz także:
- Wirus RSV atakuje dzieci. "W przypadku tych bardzo małych, objawy są dużo poważniejsze"
- Julia Rosnowska uspokajała dziecko. Wtedy do akcji wkroczyła "życzliwa" sąsiadka
- Depresja u nastolatków. "Mama umarła, a ja pojechałem grać mecz. W ogóle mnie to nie ruszyło"
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP