Osi Ugonoh o rasizmie w świecie modelingu. "W pewnych agencjach czarne modelki są niepożądane"

Osi Ugonoh dobrze znana jest widzom TVN. Gwiazda siedem lat temu została zwyciężczynią 4. edycji programu "Top Model". Pracowała na sesjach zdjęciowych i wybiegach w Polsce i za granicą. W rozmowie z Oskarem Netkowskim z serwisu dziendobry.tvn.pl opowiedziała o dyskryminacji, jaka spotkała ją w branży modelingowej.
Osi Ugonoh obnaża kulisy modelingu

Modelka urodziła się w Gdańsku. Ma czwórkę rodzeństwa, trzy siostry i brata. Ich rodzice pochodzą z Nigerii, a do Polski przyjechali na studia. Rodzina Ugonoh dzieli życie między Polskę, a Wielką Brytanię. Osi do Warszawy przeprowadziła się siedem lat temu, a w czerwcu zeszłego roku dołączyła do niej 24-letnia siostra, Ogi. Od wygranej w "Top Model" jej kariera nabrała rozpędu. Jak po kilku latach w branży ocenia ten świat?

- Praca modelki polega na wizerunku i wyglądzie. Agencje mają swoje standardy - to się zmienia, ale powoli. Zdenerwowało mnie w pewnym momencie, że widzimy 50 białych modelek na wybiegu, a tylko jedną czarną. A u niektórych projektantów nie pojawi się żadna czarna, czy Azjatka. Chodzi o rożnorodność - mówiła Osi.

- Idąc na castingi poczułam, że w pewnych agencjach czarne modelki są niepożądane, chyba że mają super wymiary. Po jednym castingu usłyszałam, że klient nie chce się zastanawiać, jak żółta sukienka będzie wyglądała na białych, skoro jest pokazana na mnie. A ja całe życie oglądam żółte sukienki na białych i potrafię sobie wyobrazić, jak będzie wyglądała na mnie - dodała.

Osi Ugonoh o swoim wyglądzie

Niedawno gwiazda wydała swojego pierwszego ebooka ze zdrowymi przepisami. Jak zapowiadała modelka, każdy znajdzie w nim coś dla siebie. W rozmowie z Oskarem Netkowskim Osi opowiedziała, jak ostatnimi czasy zmieniło się jej postrzeganie własnego ciała.

- Moje podejście do treningów bardzo się zmieniło. Kiedy w pandemii nie poleciałam na trening, zaczęłam kombinować z treningami. Moje ciało stało się bardziej umięśnione i nie wpasowało się w idealne standardy i rozmiary modelki. Podczas pandemii ludzie zaczęli mówić o zdrowiu psychicznym. Często chudzi ludzie mówią, że nie lubią swojego ciała - powiedziała.

Zobacz też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości