Shadow roots – nowa metoda farbowania
Czarne pasma przy głowie to zmora każdej kobiety, która postanowiła przefarbować swoje włosy na blond lub brąz. Aby fryzura wyglądała na zadbaną i świeżą, niezbędne są częste wizyty u fryzjera, a to jak wiemy, w obecnych czas stanowi sporty wydatek. W zależności od salonu za farbowanie zapłacimy w stolicy od 250 do nawet 1500 zł.
Co zatem robić, gdy już po 3 tygodniach na naszej słowie widać odrosty? Jak się okazuje, jest na to sposób. Specjaliści od jakiegoś czasu polecają koloryzację shadow roots, która polega na zlewaniu się włosów farbowanych z naturalnym odcieniem.
Shadow roots – na czym polega koloryzacja?
Koloryzacja shadow roots to sposób, który jak najbardziej zbliża farbowane włosy do tych naturalnych. Zatem fryzjer nakłada u nasady ciemniejsze farby o odcieniu identycznym lub zbliżonym do naszych kosmyków. Reszta pasm przechodzi stopniowo w jaśniejszy kolor. Metoda ta sprawia, że fryzura wygląda naturalnie i świeżo.
Kto może pozwolić sobie na takie farbowanie? Zdaniem ekspertów shadow roots najlepiej sprawdzi się na włosach długich lub półdługich. Co więcej, fryzurę tę można wykonać zarówno u brunetek, jak i blondynek.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Uroda 14-latki nie podoba się matce. Podda córkę operacjom plastycznym, by zrobić z niej influencerkę
- "Mogę wszystkie swoje kompleksy wyleczyć naraz". Znane kobiety tłumaczą, dlaczego poprawiają urodę
- 25-latka ma największe usta na świecie. Lekarze ostrzegają, że może umrzeć. "To mnie nie powstrzyma"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Yuri Arcurs/Getty Images