Robbie Williams miał poważne problemy ze zdrowiem. "Piracka choroba z XVII wieku"

Robbie Williams o problemach ze zdrowiem
Co nowego w świecie gwiazd?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Robbie Williams to jeden z najbardziej znanych wokalistów na świecie. Członek nieistniejącego już zespołu Take That w szczerym wywiadzie opowiedział o problemach ze zdrowiem oraz najnowszej trasie koncertowej.

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.

Robbie Williams - niezwykły artysta
Robbie Williams - niezwykły artysta
Źródło: Dzień Dobry TVN

Robbie Williams o problemach ze zdrowiem

Artysta w rozmowie z Tomem Bryantem z "The Mirror" wyznał, że zmagał się ze szkorbutem. W dawnych czasach choroba ta była powszechna wśród żeglarzy, którzy w czasie długich podróży morskich nie mieli dostępu do świeżych warzyw i owoców, czyli źródeł witaminy C.

- Piracka choroba z XVII wieku - powiedział wokalista.

Dodał, że w jego przypadku wszystko zaczęło się od stosowania leków, które miały pomóc mu schudnąć.

- Przestałem jeść i nie otrzymywałem składników odżywczych - powiedział.

Zapytany przez dziennikarza, jak jego bliscy zareagowali na ten gwałtowny spadek masy, odpowiedział, że byli zmartwieni. Muzyk jednak ignorował ich sugestie, że powinien przestać się odchudzać. Motorem do zmiany okazał się nawrót depresji.

Robbie Williams przyznał, że pierwszy raz zachorował na depresję w wieku dwudziestu kilku lat. Do tego doszły jeszcze stany lękowe, agorafobia i uzależnienie. Kiedy udało mu się uporać ze wszystkimi trudnościami i wyjść z depresji, był pewien, że problem już nie nigdy wróci. Stało się jednak inaczej.

- Rok zaczął się od problemów ze zdrowiem psychicznym, jakich nie miałem od bardzo, bardzo dawna. Byłem smutny, niespokojny, przygnębiony - stwierdził.

Robbie Williams o trasie koncertowej

Na szczęście dzięki odpowiedniemu wsparciu i pomocy wokalista ponownie uporał się z trudnościami. Muzyk przyznał w rozmowie z "The Mirror", że obecnie skupia się na trasie koncertowej, która rozpocznie się z końcem maja. Pierwszy koncert Williams da w Edynburgu 31 maja. Później będzie można go zobaczyć w Londynie, Manchesterze, Bath i Newcastle. - Postawiłem sobie w głowie to gigantyczne zadanie bycia najlepszym artystą estradowym na świecie. I wiem, że to brzmi egoistycznie i narcystycznie, ale jestem pewien, że Cristiano Ronaldo i Lionel Messi nie chcieli być szóstymi najlepszymi piłkarzami na świecie, gdyby dano im taką szansę - podsumował.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości