Do prokuratury trafiły niedawno akta sprawy dotyczącej "doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie". Z informacji, jakie znajdziemy w mediach wynika, że w 2006 r. Michał Wiśniewski miał zapożyczyć się na kwotę ok. 2,8 mln zł i nie spłacić jej w całości.
Po tym, jak postawione zostały zarzuty, piosenkarz odniósł się do sprawy wydając oświadczenie.
"Oskarżenie kogoś nie przesądza o winie, bo o tym może orzec jedynie Sąd, a na szczęście są niezawisłe Sądy" - napisał na swoim profilu na Facebooku.
Po zawiłej aferze, milczenie przerwała żona Michała, Pola Wiśniewska. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zapewniła męża o sowim wsparciu.
- Kochanie, odpowiadając na Twoje pytanie: tak, wiedząc to, co wiem wybrałabym Cię raz jeszcze, jeszcze milion razy, każdego dnia, nie dlatego, że muszę, ale dlatego, że chcę - czytamy we wpisie.
Zobacz także: Mandaryna o związkach i… wymarzonym typie mężczyzny
Zobacz także:
- Statystyczny Polak spędza w pracy 16 godzin na dobę. "To nasuwa pytanie, co tak naprawdę jest sensem życia"
- Julia Rosnowska uspokajała dziecko. Wtedy do akcji wkroczyła "życzliwa" sąsiadka
- Wirus RSV atakuje dzieci. "W przypadku tych bardzo małych, objawy są dużo poważniejsze"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Justyna Rojek/East News