Dopiero teraz wyznała to publicznie. "Przez miesiąc nie mogłam przestać płakać". Co się stało?

Natasza Urbańska
Źródło: Dzień Dobry TVN
Natasza Urbańska jakiej nie znacie
Natasza Urbańska jakiej nie znacie
Natasza Urbańska w utworze “Niesłyszalne”
Natasza Urbańska w utworze “Niesłyszalne”
Historia jak z żurnala – Natasza Urbańska
Historia jak z żurnala – Natasza Urbańska
Co nowego w świecie gwiazd?
Co nowego w świecie gwiazd?
Natasza Urbańska w piosence „Love me again”
Natasza Urbańska w piosence „Love me again”
Natasza Urbańska i jej nowe zawodowe wyzwania
Natasza Urbańska i jej nowe zawodowe wyzwania
Natasza Urbańska w piosence „Linie”
Natasza Urbańska w piosence „Linie”
Natasza Urbańska zaśpiewa w Sopocie
Natasza Urbańska zaśpiewa w Sopocie
Natasza Urbańska udzieliła nowego wywiadu, w którym przyznała, że bardzo źle zniosła czas po wydaniu pierwszej płyty. Spadł na nią wówczas ogromny hejt. Zdradziła także, kto w tym momencie był dla niej wsparciem.

Natasza Urbańska o hejcie

Natasza Urbańska w 2014 roku wydała głośny singiel "Rollowanie". Niestety jej ówczesny pomysł na siebie i kierunek muzyczny nie przypadł do gustu fanom, a szczególnie dużej rzeszy internautów, którzy nie szczędzili jej ostrów słów.

- Atak był z każdej strony, bo linczowali mnie nie tylko anonimowi internauci, ale też dziennikarze i osoby publiczne. Przez miesiąc siedziałam w domu i nie mogłam przestać płakać. Na szczęście byli przy mnie najbliżsi, mój mąż, siostra, mama, którzy wspierali mnie na każdym kroku. Czuli, że potrzebuję ich obecności, bo byłam w totalnej rozsypce. Myślałam wtedy, że dobrze, że tata tego nie widzi, bo nie zniosłabym bólu, który musiałby przeżywać - wyznała szczerze w rozmowie z Vivą.

Dopiero po pewnym czasie wokalistka postanowiła zawalczyć o siebie i zaangażować się w nowe projekty. Dzisiaj już zupełnie inaczej odbierana jest przez ludzi.

Natasza Urbańska starała się o drugie dziecko

Artystka wróciła też pamięcią do momentu, kiedy ona i jej mąż, Janusz Józefowicz chcieli powiększyć rodzinę. Po kilku latach starań okazało się, że nie będą mogli spełnić tego marzenia. Postanowiła, że będzie cieszyć się tym, co dobrego ją w życiu spotkało, a także córką, która obecnie ma 14 lat.

- Ona z takim luzikiem idzie przed siebie, pracuje nad sobą, ale nie ma ciśnienia. Są rzeczy czy role, na których jej zależy, ale jeśli coś się nie wydarzy teraz, nie popada od razu w rozpacz. To od niej się nauczyłam, że nie wszystko musi być zrobiona na już - wyznała w Vivie Natasza Urbańska.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości