Marianna Gierszewska - relacje z bliskimi
Marianna Gierszewska to młoda, a jednocześnie bardzo dojrzała aktorka, żona i mama. Gwiazda nie boi się wyrażać własnego zdania i co jakiś czas porusza tematy związane z relacjami międzyludzkimi. Świadoma ludzkich błędów, traum i nieprzepracowanych lęków wyciąga własne wnioski i tłumaczy życie tak, jak je widzi. Niedawno odniosła się do kwestii komunikacji międzyludzkiej i tego jak interpretujemy słowa innych. Czy bliscy naprawdę chcą nas ranić swoimi słowami? A może to my odbieramy ich komunikaty jako atak?
- Kiedy mąż po całym dniu wchodzi i mówi: "ale jestem zmęczony"… Co słyszysz? "W niczym ci nie pomogę, radź sobie sama", "Nie mów do mnie", "Nie interesuje mnie, jak minął twój dzień"… Kiedy dziecko po powrocie ze szkoły mówi: "wiesz mamo, odkryłem dziś, że naprawdę nie lubię matmy" … Co słyszysz? "Nie będę się uczył", "Nie mam zamiaru zdawać matury", "Od jutra ławka, zioło i browar" … Kiedy żona mówi: "Dobrze mi było samej na weekend" … Co słyszysz? "Nie kocham cię", "Czas z tobą to nuda", "Bez ciebie mi lepiej" - rozpoczęła Marianna.
Po zwizualizowaniu prostych komunikatów aktorka poszła o krok dalej. W kolejnej części swojej wypowiedzi pragnęła podkreślić, że to, jak odbieramy słowa drugiej osoby, w znacznej mierze zależy od nas.
- Patrzymy na siebie. Mówimy do siebie. A często, nie słyszymy się wcale. Żyjemy zamknięci w swoich ranach, w innych szukając jedynie znanej już naszemu wnętrzu melodii. I tak w odmowie słyszymy odrzucenie. W pytaniu atak. W emocjach drugiego, nieme błaganie o ratunek. W wyjściu z pokoju widzimy porzucenie. W nieodłożonym na miejsce talerzu widzimy niesprawiedliwość. A w uśmiechu widzimy pogardę
Dlaczego? Zdaniem Marianny na odbiór świata, a przede wszystkim drugiej osoby, wpływają nasze rany i traumy. Dopóki ich nie przepracujemy, nie posłuchamy swojego wewnętrznego głosu, nie ruszymy do przodu. - Co my sobie odtwarzamy? I do potwierdzenia jakich własnych ran, zatrudniamy świat? Wygodne to? Słyszeć się, jednocześnie pozostając na siebie nawzajem głuchymi? Żebym mogła usłyszeć Ciebie, siebie potrzebuję usłyszeć najpierw. Siebie i wszystkie moje rany. Dopiero wtedy - pozwolę sobie rozpoznawać i zauważać co mówię, co przyjmuje i z czym w tej relacji wychodzę. Inaczej, możemy do końca życia trwać… między słowami - podsumowała.
Gwiazdy o macierzyństwie
Marianna Gierszewska w oczach fanów
Marianna z postu na post zaskakuje swoimi przemyśleniami. Fani ponowie pozostawili wiele komentarzy, w których dziękowali aktorce za słowa, które otwierają oczy i pozwalają na nowo zrozumieć relacje z samym sobą.
"Tak bardzo prawdziwie jest to, co piszesz", "To, co napisałaś, otwiera nową przestrzeń w głowie, pozwala dostrzec zupełnie inaczej, inną perspektywę. W punkt! Takie proste, a jednocześnie tak trudno to dostrzec", "Wspaniałe mądre i piękne napisane przemyślenia", "Jakie to prawdziwe. Jakże często nie rozmawiamy, nie słuchamy, a tylko przetwarzamy…", "Ale mi ciarki przeszły. Bardzo dużo mi ten post uświadomił! Będę go czytała codziennie. Dziękuje z całego serca" - pisali fani.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Małgorzata Ohme w szczerej rozmowie o rodzicach. "Mama podarowała mi tę śmierć, żeby mnie przeprosić za życie"
- Małgorzata Kożuchowska na zdjęciu z siostrą i mamą. "Jak pięknie podobne"
- Lara Gessler zdradziła płeć drugiego dziecka. Fani: "Jak cudownie"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa / East News