Basista Taylor Swift zdradza kulisy The Eras Tour: "Wyszedłem odmieniony"

Basista Taylor Swift zdradza kulisy The Eras Tour: "Wyszedłem odmieniony"
Basista Taylor Swift zdradza kulisy The Eras Tour: "Wyszedłem odmieniony"
Źródło: GettyImages/Emma McIntyre/TAS24 / Contributor
Za nami jedno z największych muzycznych przedsięwzięć wszech czasów. Zakończyła się trasa Taylor Swift The Eras Tour. Z tej okazji basista, który od lat współpracuje z artystką, postanowił opowiedzieć o kulisach koncertów. Jak będzie wspominał ten czas?
Swifties
Na czym polega fenomen Taylor Swift?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Pracował z Taylor Swift

The Eras Tour zaczęło się 17 marca 2023 roku w Stanach Zjednoczonych, a skończyło się 8 grudnia 2024 roku w Europie, dokładnie w Vancouver. Łącznie piosenkarka i jej zespół podróżowali po pięciu kontynentach, odwiedzili kilkadziesiąt miast, gdzie wykonali 152 koncerty.

Teraz basista Taylor Swift postanowił zdradzić fanom, jak wyglądało życie za kulisami najbardziej dochodowej trasy koncertowej wszech czasów. Na swoim Instagramie udostępnił zdjęcia z trasy i opisał jak wyglądało jego życie w ciągłym biegu.

- Już po wszystkim. Koniec z wczesnymi telefonami do lobby, z lotniskami, z dźwiganiem walizki i torby Mono po ruchomych schodach, przez kolejkę, z odbioru bagażu. Koniec z rozgrzewką i z ochładzaniem - napisał Amos Heller. - Koniec zerkania na zegarek 20 razy, żeby upewnić się, że nie przegapię połączenia, z żegnaniem się z rodziną, z pytaniem: "Ile jeszcze śpię?", z jet lagiem. Już po wszystkim - wymieniał muzyk.

Kulisy trasy The Eras Tour

Amos Heller dodał również, że wchodząc co noc na głośny stadion czuł się niczym gladiator.

- Księgi rekordów są zamknięte ze świeżym atramentem na wielu stronach. Wyszedłem odmieniony. Jako gracz, wykonawca, osoba, partner. Za kulisami po ostatnim opadnięciu kurtyny pozwoliłem sobie na chwilę uklęknąć, zanim położyłem się na podłodze, delikatnie wspominając wszystko z tancerką Tori Evans. Przeżyliśmy całe życie. Jeśli myślisz, że to było jak ukończenie szkoły, to tak było - tłumaczył basista.

Na koniec Heller podziękował oczywiście Taylor Swift, głównej gwieździe całego przedsięwzięcia.

- Budujesz tak wielki szacunek i podziw u każdego, kto ma tyle szczęścia, że ​​może dołożyć swój wysiłek do twojego - napisał kierując swoje słowa do Swift. - Twoje połączenie skupienia, serca, wytrzymałości i radości wydobywa to, co najlepsze w każdym wokół ciebie. Dziękuję, że mi zaufałaś, że oddałaś mi część swojej wizji. To była podróż życia. Kocham cię - podsumował.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości