"Ślub od pierwszego wejrzenia" - Agnieszka i Wojtek
Agnieszka i Wojtek poznali się w programie TVN "Ślub od pierwszego wejrzenia". Od 4 lat są razem, a na początku stycznia 2022 roku zostali rodzicami. To było spełnienie ich marzeń, ponieważ bardzo długo starali się o dziecko.
Niedawno Janikowie zapisali swoją córkę do żłobka. Nie mają wątpliwości, że był to przełomowy moment w rozwoju Antosi.
- Obserwując jej zachowania i umiejętności, jakie wynosi z tego miejsca, tylko utwierdzam się w przekonaniu, że to była idealna decyzja. Tosia z przyjemnością chodzi do żłobka, na codzienne poranne pytanie: "Tosiu, idziemy do dzieci", odpowiada niezmiennie: "Taaaaaa". Obdarzyliśmy to miejsce zaufaniem. Panie, które tam pracują, również. W końcu oddaliśmy im naszą perełkę i czujemy, że nie będziemy żałować. Nie mogliśmy trafić lepiej - napisała na Instagramie Agnieszka.
Półtoraroczna dziewczynka doskonale odnalazła się w nowym środowisku i szybko przyzwyczaiła się do rówieśników.
- To początek drogi mojej córki z edukacją, z nowymi wyzwaniami, poznawaniem dzieci i nauką samodzielności. Jestem z niej ogromnie dumna, gdyż my nie mieliśmy adaptacji. Tosia w żłobku nie płakała za nami ani jedno dnia - podkreśliła uczestnika "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Dziecko w żłobku a odporność
Zapisując dziecko do żłobka czy przedszkola, wielu rodziców martwi się, że pociecha zacznie więcej chorować, ponieważ będzie zarażać się od innych maluchów. Agnieszka i Wojtek są zadowoleni, bo jak dotąd Tosia nie ma obniżonej odporności.
- A co z chorobami? Pewnie się zastanawiacie, nie choruje. Chodzi od lutego i oprócz kataru, który raczej miała od naszych długich spacerów, biegania na boso albo wyjazdu w góry, nic nie złapała i nie opuściła zajęć w żłobku, chyba że byliśmy na wyjeździe - dodała Agnieszka.
Pod postem pojawiło się sporo komentarzy. Mamy podzieliły się swoimi doświadczeniami.
"Moje dzieci poszły do przedszkola - syn miał 4 latka, a córka 3 latka. Słyszałam od znajomych, że zabieram im dzieciństwa, bo skoro i tak nie pracuję, to po co tak wcześnie poszły do przedszkola?! Ale nie żałuję, bo dzieci bardzo dużo łapały... Recytowały wierszyk, śpiewały, prace manualne to był powód do dumy", "Podziwiam mój syn tez chodzi od lutego, również z chęcią, ale niestety co dwa tygodnie choroba od grypy po zapaleni oskrzeli", "Wybór odpowiedniej placówki to podstawa. Moja córka nie chce wychodzić ze żłobka, tak jej tam dobrze", "Mój syn na początku przygody ze żłobkiem też nie chorował przez pierwsze 3-4 miesiące, a potem się zaczęło. Tak czy siak życzę jak najmniej inwazyjnych wirusów, bo teraz tego tyle, że szok.. zdrówka dla Antosi" - czytamy opinie internautek.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dorota i Czesław Mozilowie szczerze o bezdzietności. "Mamy dokładnie te same poglądy"
- Danuta Martyniuk schudła 20 kg i zoperowała nos. "Miałam dość siedzenia w domu, obżerania się"
- Sylwia Przybysz o problemach w trzeciej ciąży. "Przychodzi wieczór, a ja płaczę"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: DDTVN East News