"Gad. Spowiedź klawisza". Jak wygląda praca strażnika więziennego?

Jak wygląda rzeczywistość w polskim systemie więziennictwa? Z jakimi problemami borykają się na co dzień strażnicy więzienni? Jak wygląda ich codzienna praca z osadzonymi? Gościem Dzień Dobry TVN był autor książki opisującej codzienność strażników więziennych - Paweł Kapusta.

Paweł Kapusta:

Jeden z bohaterów mojej książki powiedział, że nie da się przepracować 20 lat w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi i być normalnym człowiekiem. Stres jest przeogromny. Wynika z wielu czynników. Z jednej strony straszne zdarzenia w więzieniu, z drugiej kontakt z ludźmi, którzy popełnili przerażające czyny , do tego dochodzi tez obciążenie wynikające z ciśnienia od przełożonych, którzy szukają haków na swoich podwładnych.

Dr Paweł Moczydłowski, były szef polskiego więziennictwa:

Polska jest pierwsza w Europie pod względem obciążenia funkcjonariuszy służby więziennej pracą. Największa liczba więźniów przypada na jednego funkcjonariusza.

Strażnik:

Funkcjonariusz przychodzi do pracy i myśli o tym, żeby zrobić swoje i iść do domu. W pewnym momencie wśród więźniów stało się modne pisanie donosów, ale nie mówiących że dany funkcjonariusz jest zły... pisali, że jest dobry i jak dużo można z nim załatwić. Ta osoba już następnego dnia tam nie pracowała. Osadzeni mają dużo praw, których nie maja osoby na wolności. Maja 12 czy 15 diet różnych, nawet nie umiem teraz ich wszystkich wymienić. Jadąc do szpitala osadzony jest przyjmowany bez kolejki. Lekarz specjalista musi mieć odpowiednio wysokie kwalifikacje, żeby później osadzony nie mógł napisać skargi na tego lekarze, że go źle przyjął.

Autor: Ilona Maciora

podziel się:

Pozostałe wiadomości