Pan Waldemar dba o swoją okolicę
Nazywają go supermenem ze Świdnicy. Ci, którzy znają go bliżej mówią na niego Vivaldi. Waldemar Woźniak to emerytowany pracownik poczty, który sprząta swoją okolicę. Tak się rozpędził w działaniach, że trudno go zatrzymać.
Co ciekawe, często sprząta sam. Na swoim koncie ma kilkadziesiąt ton zebranych śmieci. Rzeki, lasy, rowy, pobocza dróg. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
Jak się rozpędzę, to ciężko mnie zatrzymać. Potrafię sprzątać 11 godzin. W Jakubowie było tyle śmieci, że w ciągu 10 dni zebrałem 24 tony śmieci sam.
W lasach potrafi znaleźć wszystko: muszle klozetowe, zbiorniki paliwa, drzwi, opony, dachy samochodowe.
Nawet kiedy Pan Waldemar podróżuje samochodem i widzi leżący worek ze śmieciami, zatrzymuje się i zabiera śmieci ze sobą.
Zobacz też:
- Bambusowe słomki i jadalne talerze. Oto piknikowe gadżety, dzięki którym chronisz środowisko!
- Maciej Florek. Czy życie w duchu "eko" jest dla jego rodziny dużym wyzwaniem?
- Filozofia "zero śmieci". Francuz uczy Polaków, jak robić zakupy bez zbędnych opakowań.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
podziel się: