Trzydziestosześcioletni Wasyl Czornej zanim przyjechał do Polski mieszkał z rodziną pod Śniatynią na zachodzie Ukrainy. Do naszego kraju przyjechał cztery miesiące temu. Mężczyzna zatrudnił się na budowie, ale, aby dorobić do pensji podjął pracę w zakładzie stolarskim w Jastrzębsku Starym - wsi pod Nowym Tomyślem w Wielkopolsce. Pieniądze, które zarabiał przeznaczał na pomoc dla żony, dzieci i swoich rodziców.
>>> Zobacz także:
- Ukraińscy pracownicy wykorzystywani i oszukiwani w Polsce
- Ukrainka z udarem porzucona na przystanku. Jak dziś się czuje?
- Pracownik z Ukrainy pilnie poszukiwany?
- Ukrainka zatrudniła się w pralni. Magiel ugotował jej rękę
Jak podaje poznańska Gazeta Wyborcza, 12 czerwca 2019 roku Wasyl Czornej zasłabł, a następnie stracił przytomność z powodu panującego w hali produkcyjnej zakładu stolarskiego upału, unoszącego się drewnianego pyłu, a także oparów farb i olejów. Pracownicy, widząc co się dzieje z mężczyzną powiadomili szefową firmy Grażynę F. Ta jednak, zabroniła im wzywać pogotowie ratunkowe i nakazała rozejść się do domów. Według ustaleń dziennika, kobieta zatrudniała Ukraińców na czarno i bała się, że jeśli zawiadomi pogotowie będzie miała problemy. Postanowiła więc wywieźć Wasyla i porzucić go w lesie około 100 km od zakładu.
Niestety mężczyzna zmarł. Jego ciało znalazł następnego dnia leśniczy. Wasyl osierocił troje małych dzieci.
Pewne jest, że gdy Grażyna F. wypraszała pracowników, mężczyzna jeszcze żył, wymagał pomocy, ale jej nie otrzymał
– powiedział Gazecie Wyborczej jeden z policjantów.
Grażyna F. została zatrzymana w ubiegłym tygodniu. Prokuratura zarzuciła jej nieudzielenie pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie oraz nieumyślne spowodowanie jego śmierci. Kobiecie grozi pięć lat pozbawienia wolności. Sąd wydał decyzję o trzymiesięcznym aresztowaniu Grażyny F.
Zbiórka pieniędzy na dzieci osierocone przez Wasyla Czorneja
Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polska Ukraina organizuje zbiórkę środków na rzecz trójki dzieci osieroconych przez Wasyla Czorneja.
Moi drodzy, jak pewnie wiecie już z reportażu o tragicznej śmierci Pana Wasyla, rodzina nie prosiła o jakąkolwiek zbiórkę na ich rzecz. Są pogrążeni w rozpaczy. Dlatego, nie zdecydowaliśmy się na natychmiastowe uruchomienie zbiórki. Wiemy jednak, że to ubodzy ludzie, dla których śmierć bliskiego wkrótce będzie miało też wymiar materialnej katastrofy. Piszą do nas w tej sprawie ci, którzy mają potrzebę wsparcia materialnego tej rodziny. Mam też świadomość, że - mimo tych trudnych chwil w ich życiu - to jest właściwy moment na stworzenie takiej możliwości. Podjąłem więc decyzję, aby uruchomić zbiórkę przez nasze Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polska Ukraina. Nr konta 37 1090 1854 0000 0001 1451 2044 z dopiskiem "Dla dzieci Wasyla".
Autor: Anna Kobyłka