W sobotę 11 maja odbyła się premiera filmu „Tylko nie mów nikomu” Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka o pedofilii wśród duchownych. Tytuł "Tylko nie mów nikomu" nawiązuje do powtarzającej się w relacjach ofiar frazy: księża, którzy dopuszczali się molestowania, wymuszali na swoich ofiarach obietnicę milczenia, zakazywali im wspominać o tym, co ich spotkało rodzicom czy podczas spowiedzi.
Autorzy filmu pokazują nie tylko przypadki molestowania dzieci, ale również metody tuszowania tych spraw przez Kościół. Film zawiera także wstrząsające sceny konfrontacji ofiar ze sprawcami. Przebieg tych trudnych rozmów zarejestrował ukrytą kamerą Marek Sekielski . Księża w dokumencie Tomasza Sekielskiego przyznają się do winy. Część z nich oferuje ofiarom pieniądze, próbują także usprawiedliwiać swoje czyny, mówiąc na przykład: "Byłaś taka grzeczna", "Byłeś taki męski", "Też oczekiwałeś czułości".
Film poruszył wiele osób i od soboty nie cichną komentarze na jego temat.
Zobacz też: Tomasz Terlikowski po obejrzeniu filmu Sekielskich: "Dlaczego broniono sprawców?"
Reakcja Kościoła na film Sekielskiego
Jestem głęboko poruszony tym, co zobaczyłem w filmie Pana Tomasza Sekielskiego. Przepraszam za każdą ranę zadaną przez ludzi Kościoła.
- napisał w oświadczeniu przesłanym w sobotę PAP prymas Polski abp Wojciech Polak.
W imieniu całej Konferencji Episkopatu pragnę jak najmocniej przeprosić wszystkie osoby pokrzywdzone. Zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie jest w stanie wynagrodzić im krzywd, jakie doznali.
- napisał z kolei abp Stanisław Gądecki.
Nie wszyscy duchowni zareagowali podobną skruchą. W niedzielę abp Leszek Głódź przed mszą świętą został zapytany przez reportera "Faktów" TVN o to, czy widział film Tomasza Sekielskiego powiedział:
Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego.
Nie odpowiedział też na pytanie, czy posiadał wiedzę o czynach byłego kapelana Lecha Wałęsy, księdza Franciszka Cybuli, który pojawił się w filmie.
Politycy komentują "Tylko nie mów nikomu"
Także wielu polityków wyraziło swoje opinie po obejrzeniu filmu Sekielskich.
Wszystkie przypadki pedofilii, bez względu na to czy dot. znanego reżysera czy księży muszą być bezwzględnie wyjaśnione przez organy ścigania a osoby winne skazane.
- napisał minister Joachim Brudziński na Twitterze.
Wicemarszałek Senatu Adam Bielan (PiS) podkreślił, że pedofilia jest "jednym z najbardziej obrzydliwych przestępstw, bo dotyczy niewinnych dzieci i trzeba ją wypalać gorącym żelazem, niezależnie od środowiska, którego dotyczy".
Bartłomiej Sienkiewicz napisał: "Szok po filmie Sekielskiego to początek. Ale to co musi być na końcu, to niezależna od Kościoła komisja badająca przypadki ukrywania pedofilów i państwowe zajęcie Kościelnych archiwów w tym celu. Inaczej zostaniemy z tym na zawsze. Bezsilni. I to jest waga wyborów jesienią".
Powołania parlamentarnej komisji do spraw zadośćuczynienia ofiarom kościoła katolickiego domaga się Robert Biedroń, lider partii Wiosna.
Będziemy żądali powołania parlamentarnej komisji do spraw zadośćuczynienia ofiarom kościoła katolickiego. Komisji, która ma zbadać wszystkie przypadki naruszenia prawa w stosunku do dzieci i młodzieży, ze szczególnym uwzględnieniem pedofilii. Komisji, która będzie służyła temu, by przygotować raport szczegółowy na ten temat. Na czele komisji powinien stać przewodniczący wybierany przez Sejm za zgodą Senatu, w składzie której będą przedstawiciele wszystkich partii zasiadających w parlamencie, a w roli obserwatorów Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka. W proponowanym budżecie na 2020 rok zagwarantować na jej prace 5 mln złotych.
- powiedział Biedroń na niedzielnej konferencji prasowej w Opolu.
Z kolei senator Jan Żaryn powiedział w rozmowie z portalem wpolityce.pl:
Rzeczywistość, którą nazywamy pedofilią w Kościele, jest wykorzystywana do walki z Kościołem.
Autor: Anna Kobyłka