Historia siostry Beni
Siostra Benedykta pochodzi z aktorskiej rodziny. Od dziecka obcowała ze światem sceny - częściej przebywała w teatrze, niż w domu. Gdy była mała uwielbiała bawić się w rekwizytorni i perukarni. Wszędzie było jej pełno. Jej marzeniem było zostać recenzentką teatralną, ale ostatecznie wybrała studia polonistyczne. Planowała zrobić doktorat, ale porzuciła ten zamiar, gdy poczuła powołanie. Życie zakonne nie stanęło na drodze jej pasji, o czym może świadczyć fakt, że tworzeniem scenariuszy teatralnych zajęła się już jako siostra zakonna.
Moja historia była taka, że Jezus zaprosił mnie do wielkiej przygody życia. Najpierw pomyślałam: „Boże, dlaczego ja?”, a potem: „A właściwie czemu nie ja?” i poszłam! – wyznała siostra Benia - Lekcje pokory, wyzwania i trudności napotykamy w każdym powołaniu, życiu - jeżeli traktujemy je serio i chcemy osiągnąć coś więcej.
Szkolne pasje
Aktualnie, siostra Benedykta pracuje jako katechetka w liceum w Kłodzku, w którym prowadzi zespół „Dzikie Koty” i angażuje się w szkolne inicjatywy artystyczne. Dodatkowo, tworzy spektakle z osobami niepełnosprawnymi, do których angażuje zdrowe osoby po przejściach, na przykład młodzież z zakładu poprawczego.
W wolnym czasie pisze scenariusze, powieści, a nawet bloga. „Zakonnica bez przebrania” mówi o Bogu, kulturze, życiu i nie tylko.
„Bez przebrania”, czyli prawdziwa, autentyczna - taka, która żyje w zgodzie z samą sobą – wyjaśniła siostra Benia - Jestem dumna z tego, że noszę habit dominikański i on nie jest dla mnie jakimś przebraniem, kostiumem, czy stylizacją. To jest część mnie.
Zobacz też:
Ruszyła sprzedaż Misiów Fundacji TVN. Pomóż potrzebującym dzieciom
Jadwiga Jakubczak. Historia pomnika poznańskiej bamberki
Autor: Agata Polak