Dlaczego rodzina Bruszewskich, Paula, Marcin i Ewa, zdecydowała się przekazać tak duże pieniądze na "Fundusz strajkowy nauczycieli"? Co wpłynęło na ich decyzję?
Paula Bruszewska:
Chcieliśmy pokazać nauczycielom, że są dla nas bardzo ważni. Dla nas, jako zwykłych obywateli, dla rodziców, dla ludzi, którzy bedą żyli w społeczeństwie. Ich rola jest potężna. Nie chcieliśmy ich zostawić samych w tym ważnym dla nich momencie.
Marcin Bruszewski:
Dostaliśmy te pieniądze na rozwój córki. Doszliśmy do wniosku, że nie ma lepszej możliwości zainwestowania w jej rozwój niż nauczyciele uskrzydleni, niz nauczyciele, którzy całym swoim życiem chca wspierać uczniów. Muszą czuć nasze wsparcie, jako społeczeństwa.
Co jest, zdaniem rodziny Bruszewskich, największym problemem polskiej edukacji. Czy chodzi rzeczywiście jedynie o pieniądze?
Przede wszystkim chcemy wesprzeć walkę o jakościową edukację w Polsce. Ta edukacja wymaga fundamentalnych zmian, nie przystaje do XXI wieku, nie tylko w Polsce, ale jest to tez nasze wyzwanie.
Wpis Pauli Bruszewskiej:
108 000 zł. Tyle dzisiaj, razem z Marcin Bruszewski, wpłaciliśmy na fundusz strajkowy nauczycieli. Dokładnie tyle w sumie w ciągu 18 lat dostaniemy od rządu w ramach 500+ na wsparcie rozwoju naszej drugiej córki. Zdecydowaliśmy się przeznaczyć te 108 000 zł na fundusz, ponieważ nie wyobrażamy sobie lepszej inwestycji w przyszłość naszych córek, niż wsparcie nauczycieli, od których zależy edukacja na miarę potrzeb XXI wieku. Drodzy Nauczyciele, nie poddawajcie się, jesteśmy z Wami! #strajknauczycieli #WspieramNauczycieli
Zobacz też:
Anna Mucha o strajku nauczycieli: "Nauczyciele to fachowcy. Powinni być dobrze wynagradzani >>>
Autor: Filip Yak
podziel się:
