"Pomocy! Moje dziecko nie ma przyjaciół". Psycholog uspokaja: "Nie z każdego człowieka wyrośnie lew salonowy"

Moje dziecko nie ma przyjaciół
Izolacja związana z pandemią jest trudna dla nas wszystkich, a szczególnie dla najmłodszych. Dzieci nie chodzą do szkół, nie spotykają się z kolegami, natomiast często zamknięte są w czterech ścianach i spędzają czas przed ekranem. Nic zatem dziwnego, że rodzice martwią się, że ich pociechy nie mają kontaktu z rówieśnikami. Jak temu zaradzić? Z tym pytaniem w naszym studiu zmierzyła się Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięca.

Jeszcze kilkanaście lat temu dzieciaki spotykały się na podwórkach, ganiały po osiedlach, robiły fikołki na trzepakach. W dobie pandemii starsze pociechy ratują się kontaktem online. Natomiast dzieci, które dopiero rozpoczęły edukację, znalazły się w szczególnej sytuacji. Aleksandra Piotrowska przyznała, że mają one zniekształcony obraz szkoły i edukacji.

"Dzieci potrzebują kontaktu z rówieśnikami"

Jak powszechnie wiadomo, szkoła nie tylko kojarzona jest z nauką. Ona stanowi również miejsce spotkań z rówieśnikami. Świeżo upieczeni uczniowie nie zdążyli nawet poznać swoich kolegów z ławki. Jak zatem pomóc dzieciom, by nawiązały relacje z innymi?

- Postarajmy się zapewnić im kontakt z rówieśnikami. Nie mówię o 20-osobowych zgromadzeniach, ale zapewnienie możliwości spędzenia czasu z innymi dziećmi to jest najlepsze, co możemy w tej chwili dla nich zrobić. Kombinujmy, np. wspólne wyjścia na rower, spróbujmy zainicjować nawet spotkanie planszówkowe – poradziła Aleksandra Piotrowska.

Następnie psycholog zaproponowała, żeby rodzice starali się odciągnąć pociechy od ekranów telewizorów i komputerów. Zaproponowali dziecku, np. zabawę w chowanego z koleżanką z bloku. Ferie to nie tylko idealny czas, by poznać bliżej rówieśników, ale to również świetna okazja, by przekonać najmłodszych do aktywności fizycznej, "która angażuje mięśnie i ciało, a nie tylko paluszki, oczy i uszy". Wtedy połączymy przyjemne z pożytecznym.

Organizować dzieciom czas z rówieśnikami, czy dać im wolną rękę?

Abstrahując od pandemii, są dzieci, które mają trudności z nawiązywaniem kontaktów. Jak pomóc takiemu młodemu człowiekowi?

– Musimy sobie uświadomić, że nie z każdego człowieka wyrośnie lew salonowy i gwiazda towarzystwa. Zawsze byli, są i będą ludzie, którzy mają naturę samotników. Być może wasze dziecko właśnie do takich należy. Wpuszczanie je więc na siłę w życie grupowe, byłoby wyrządzaniem niedźwiedziej przysługi – wyjawiła psycholog.

- Natomiast, kiedy dziecko tęskni za towarzystwem innych dzieci, kiedy boleje nad tym, że nie ma znajomych i chciałoby mieć przyjaciół, to wtedy naszym obowiązkiem rodzicielskim jest ułatwić dziecku znalezienie sobie jakiejś grupki - dodała.

Jak to zrobić?

- Po pierwsze, dążyć do tego, żeby dziecko jak najwięcej czasu spędzało z innymi dziećmi. Na przykład, gdy jesteśmy na spacerze, to poszukać placyku zabaw, na którym są już inne dzieci. Po drugie, w formie zabawy uczmy dzieci, jak zagadywać do drugiego człowieka. Po trzecie, czasami potrzeba troszeczkę manipulacyjnie zadziałać. Zbliżyć dziecko z wybraną jedną czy dwójką innych dzieci, bo w takiej mini grupce będzie mu łatwiej zaistnieć - oświadczyła Aleksandra Piotrowska.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Jak znaleźć czas dla siebie, będąc mamą? "To jest kosmos i trzeba się w nim odnaleźć"

Jak odmawiać dziecku i go nie ranić? Porady ekspertki dla rodziców

Jak wygląda codzienność niepełnosprawnych matek? "Czasem mam wątpliwości, czy staję na wysokości zadania"

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości