Pierwsza podróż z noworodkiem
Długa podróż samochodem z dzieckiem spędza sen z powiek niejednemu rodzicowi. Z jednej strony to wielka przygoda, a z drugiej - prawdziwa sztuka organizacji, zwłaszcza gdy po raz pierwszy wybieramy się z niemowlęciem. Stresujemy się, czy to na pewno dobry moment, czy może lepiej poczekać, aż dziecko podrośnie.
- Myślę, że jest to kwestia bardzo indywidualna. Tak naprawdę wielu rodziców podejmuje tę decyzję w ramach własnych przekonań i być może wcześniejszych doświadczeń, jeśli posiadają już starsze dzieci - komentuje Ewa Narkiewicz-Nejno w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl.
I sugeruje, żeby odczekać parę tygodni od narodzin, zanim zaczniemy przemierzać kilometry z nowym członkiem rodziny. - Jest to trudny czas zarówno dla mamy, jak i dziecka, które dopiero adaptuje się do warunków życia. Istotne jest to, że mama z dzieckiem nie zdążyli się jeszcze wzajemnie poznać. Myślę, że takim optymalnym czasem na podróż jest moment, kiedy rodzice czują się gotowi, znają swoje dziecko, mają ustalone pory, rutynę - dodaje.
Jeśli musimy jednak wyruszyć z noworodkiem w kilkugodzinną podróż, warto skonsultować się z pediatrą i dostosować ją do rytmu dziecka. Psycholog zaznacza, że należy wziąć pod uwagę porę posiłków, snu, a nawet wzmożonej aktywności.
"Daleko jeszcze?", czyli czym zająć dziecko w podróży
Kolejną kwestią, z którą rodzice muszą się zmierzyć podczas podróży samochodem, to pytania rodem z filmu animowanego: "Daleko jeszcze?", "Kiedy dojedziemy?". Trudno ich uniknąć, ale prowadząca program "Zrób coś z tym dzieckiem" w rozmowie z dziendobry.tvn.pl podpowiada, jak przekuć ten czas w dobrą zabawę. Możemy, np.:
- rozpoznawać kształty chmur;
- szukać przedmiotów za oknem na literę "A";
- robić wyścigi, "kto pierwszy zobaczy trzy czerwone samochody";
- fantazjować, "co przewozi ciężarówka obok";
- śpiewać;
- opowiadać historie.
Ewa Narkiewicz-Nejno podkreśla też, by przed podróżą opowiedzieć dziecku o poszczególnych jej etapach: o której wyjazd, co będziemy robić po drodze, gdzie się zatrzymamy. - Dziecku wtedy łatwiej będzie dotrwać do pierwszego przystanku niż końca podróży - przekonuje.
Czy istnieje idealna pora wyjazdu? Jak przetrwać 12-godzinną podróż? Posłuchaj całej rozmowy z psychologiem Ewą Narkiewicz-Nejno w materiale wideo zamieszczonym powyżej.
Zobacz także:
- Dziecko nudzi się w deszczowy dzień nad morzem? Podpowiadamy, czym je zająć. "Nie ma nieodpowiedniej pogody"
- Stare imiona, które wracają do łask. Niektóre z nich znane były już setki lat temu
- Portrety matek. "Matka Gigantka" sześciorga dzieci, w tym dwóch par bliźniąt: "Zamykałam się w sypialni i płakałam do poduszki"
Autor: Dominika Czerniszewska