Voice of Baceprot - historia zespołu
Dziewczyny z indonezyjskiego girls bandu robią furorę nie tylko w swoich rodzinnych stronach, ale także na całym świecie. Rozpoznawalność przyniosło im tworzenie coverów zespołów takich jak np. Slipknot, Linkin Park czy Metallica. Firdda Marsya Kurnia , Euis Siti Aisyah i Widi Rahmawati założyły Voice of Baceprot w Garut na Zachodniej Jawie w 2014 r. Co oznacza nazwa ich zespołu?
- W naszym języku "Baceprot" oznacza kogoś głośnego, hałaśliwego - powiedziały członkinie grupy.
- Uwielbiamy muzykę System of a Down, Rage Against the Machine. Liczą się dla nas teksty, jak i muzyka. Lubimy głośne zespoły - dodały dziewczyny.
Mimo rosnącej popularności, nie brak im skromności.
- Ludzie nas rozpoznają głównie dzięki social mediom. Kojarzą nas też z koncertów, ale to chyba za mało, żeby nazywać się gwiazdami - powiedziały członkinie Voice of Baceprot w rozmowie Sandrą Hajduk.
Heavy metal a hidżab
Indonezja to kraj muzułmański i wydawać by się mogło, że muzyka tworzona przez Voice of Baceprot będzie oburzać ludzi. Jednak Fridda, Euis i Widi nie uważają, żeby państwo z jakiego pochodzą i panujące w nim wyznanie, przeszkadzało w tworzeniu ciężkich brzmień.
- Zawsze, kiedy pojawia się coś nowego, wywołuje to strach. Tak było też w naszym przypadku. Kiedy zaczęłyśmy publikować nagrania, było trochę nieprzyjaznych reakcji od ludzi wokół nas. Ale teraz chyba nas już zaakceptowano - usłyszeliśmy.
- Wybrałyśmy taką muzykę, bo utożsamiamy się z nią. Oznacza dla nas wolność i niezależność - dodały.
Członkinie zespołu wyjaśniły także, że hidżab to dla nich część garderoby jak każda inna.
- Jest nam w nim wygodnie. Czujemy się w nim dobrze i tyle - podsumowały.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz też:
- Marcin Prokop o rytuałach przed pracą: "Nie o wszystkich mogę powiedzieć, bo nie wszystkie są przyzwoite"
- Dorota Wellman o pracy z Marcinem Prokopem. "Jesteśmy ze sobą 20 lat. Powinniśmy dostać medal kartofla"
- Adopcja niepełnosprawnych czworonogów. Florka i Irys szukają kochającego domu. "Niedowidzenie na jedno oko im nie przeszkadza"
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Sandra Hajduk