Dwa tygodnie Muniek Staszczyk przebywał w Londynie, gdzie uczestniczył w koncercie Neila Younga i Boba Dylana w tamtejszym Hyde Parku. Niestety z powodu nagłej choroby został przewieziony do miejscowego szpitala.
Muniek nie chciał zabierać do tej pory głosu w sprawie stanu jego zdrowia. Teraz zdradził za pomocą Facebooka, że jest po wylewie:
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie z londyńskiego szpitala, w którym znajduję się po przebytym dwa tygodnie temu wylewie - napisał Muniek na Facebooku.
Muniek dodał, że czuje się na szczęście coraz lepiej:
Stan mojego zdrowia ulega systematycznej poprawie, niedługo wracam do Polski. 30 lat temu w lipcu ’89 roku odwiedziłem Londyn po raz pierwszy, żeby napisać "Warszawę" T.Love'u w knajpie na Highbury i zostać gwiazdą rock'a, a także zarobić na dorosłe życie. A dziś dziękuję Bogu za to, że żyję - dodał Muniek.
Trzymamy kciuki za powrót Muńka do zdrowia!
>>> Zobacz także:
- Agata Buzek i Jacek Braciak wystąpili w teledysku Muńka Staszczyka!
- To już pewne, T.Love zawiesza działalność! Dlaczego?
- Staszczyk i Zeńczewski odnowili swój związek
Autor: Bernadetta Jeleń
podziel się: