- Nowy album Muńka Staszczyka
- Piosenka "Pola" - w teledysku wystąpili Agata Buzek i Jace Braciak
- Muniek Staszczyk i jego wspomnienia po 1989 roku
Zobacz też:
Koncert "Wsłuchiwać się w Papieża". Mija 40 lat od pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski
Nowy album Muńka Staszczyka
Grupa T.Love zawiesiła swoją działalność, ale Muniek Staszczyk nie! Teraz powraca w nowej solowej odsłonie. „Pola” to tytuł pierwszego singla zapowiadającego solowy album Muńka "Syn miasta" którego premiera jest zaplanowana na październik 2019 roku. Premiera singla i teledysku odbyła się w poniedziałek 3 czerwca - dzień przed rocznicą wyborów 4 czerwca 1989 roku. Data ta nie została wybrana przypadkowo - ma symboliczny wydźwięk.
Piosenka "Pola" - w teledysku wystąpili Agata Buzek i Jace Braciak
Autorem scenariusza i reżyserem teledysku do piosenki "Pola" jest Katarzyna Sawicka. Tytułową rolę Poli zagrała Agata Buzek, na ekranie można zobaczyć też Jacka Braciaka.
To piosenka o polskim stanie umysłu. O naszym smutku. Politycy, macherzy, zabrali nam zdrową normalną radość. To zostało ograbione. Piosenka jest o miłości, o dziewczynie (...) - mówił Muniek Staszczyk w studiu Dzień Dobry TVN.
Wiadomo, że w wielu krajach są podziały. Ale jak tak patrzymy na nasz kraj, to jest trochę smutne. Politycy zabrali nam radość, wspólnotę...
Więcej: Tadeusz Mazowiecki. Jaki był prywatnie pierwszy premier III Rzeczypospolitej?
Wspomnienia Muńka Staszczyka z 1989 roku
Muniek Staszczyk pamięta jak 4 czerwca 1989 roku świętował wybory:
Daliśmy komunie takiego łupnia! Nikt tego się nie spodziewał. Świętowaliśmy na Żoliborzu, bo moja żona Marta żoliborzanką jest (...) Wiedziałem wtedy, że w lipcu wyjadę do Anglii. Dostałem zaproszenie od siostry mojego kumpla, potem upokarzająca rozmowa w ambasadzie, na szczęście znałem język (...) i wyjazd do Londynu - opowiadał Muniek Staszczyk.
Kiedy Muniek był w Londynie, kupował gazety i kserował artykuły dotyczące upadku murów w całej Europie Wschodniej.
Pamiętam, że wróciłem do Polski tego dnia, kiedy rozstrzelano Ceausescu (...) Pamiętam, że byliśmy ciekawi, jak wyglądają te Saksy. Wszyscy byliśmy ciekawi, jak tam jest. 'A w sumie tak samo, ale jest inna atmosfera.' Potem zrobiliśmy płytę "Pocisk miłości".
Wiadomo, że wtedy popełnialiśmy błędy, ale ci ludzie, którzy nie żyli w tamtych czasach, mądrzą się (...) natomiast ja ten czas oceniam na plus, mimo tego że powiedziałem, że politycy nas ograbili, bo tak jest. Ludzie żyją teraz w osobnych bańkach, i nikt z tej bańki nie chce wyjść. Na przykład ktoś ma bańkę totalnie konserwatywną, ktoś inny totalnie lewicową (...) Nie ma opcji, żeby wyjść w tych baniek i w jakiś sposób ze sobą pogadać. Ja jestem człowiekiem dialogu - podsumował Muniek Staszczyk.