Miał udawać szefa tajnych służb i oszukać kilka kobiet. Grozi mu więzienie

mężczyzna skuty kajdankami areszt prokurator
YakobchukOlena/Getty Images
Źródło: iStockphoto
50-letni Marcin Ł. podając się za wysokiej rangi funkcjonariusza tajnych służb, miał oszukać kilka kobiet. Jak poinformował Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Oszustwo na tajnego funkcjonariusza

Jak ustalono w trakcie śledztwa, Marcin Ł. miał romansować z kilkoma kobietami. W celu uzyskania odpowiedniego alibi dla swoich nieobecności przedstawiał się im jako wysokiej rangi funkcjonariusz polskich służb specjalnych, który w celu realizacji tajnych i niebezpiecznych misji musi często podróżować po różnych częściach świata.

Jedną z oszukanych namówił do przekazania mu pochodzącego z wypożyczalni samochodu, który rzekomo miał być opłacony z funduszu służb. Zanim kobiecie udało się odzyskać pojazd, jej rachunek w wypożyczalni przekroczył 20 tys. zł. Także od innych pokrzywdzonych, u których z czasem "awansował" do funkcji szefa jednej z tajnych służb, pożyczał drobne kwoty.

Podejrzany nie przyznaje się do winy

Oszustwo mężczyzny wyszło na jaw. Jedna z jego partnerek przeprowadziła własne śledztwo, w wyniku którego udało się jej dotrzeć do żony oszusta. Ostatecznie tylko jedna pokrzywdzona zdecydowała się na złożenie zawiadomienia do prokuratury.

Jak poinformował rzecznik opolskiej prokuratury, podejrzany nie przyznaje się do winy. Obecnie przebywa w zakładzie karnym, gdzie odbywa karę pozbawienia wolności za jazdę pod wpływem alkoholu.

Uwaga! TVN: Miał być rzetelnym fachowcem, ale po przelewie roboty stawały

Zobacz także:

Nowe oszustwo na bon turystyczny. ZUS przestrzega

Oszustwo "na jasnowidza". Jak nie dać się nabrać?

Wlewy witaminowe. Hit czy wielkie oszustwo?

Autor: Nastazja Bloch

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości