Magda Gessler na długo zapamięta szaloną podróż do Gwatemali. Atrakcji dostarczył jej syn Tadeusz Muller, który starannie wszystko zaplanował. Wyjazd miał iście survivalowy klimat.
Podróż do Gwatemali
Tadeusz zorganizował wspólny wyjazd, który miał być pewnego rodzaju powrotem do dzieciństwa jakiego mu brakowało. Syn Magdy Gessler postanowił więc zaszaleć i pozbawić mamę wszelkich luksusów. Noc spędzona w namiocie, spacer po dżungli i śniadanie prosto z lasu, to jedne z atrakcji, jakie czekały na restauratorkę na miejscu.
Magda Gessler w więzieniu
Tadeusz Muller wraz z mamą i lokalnymi artystami postanowili w nocy ozdobić mury miasteczka. Niestety sytuacja wymknęła się spod kontroli. Zarówno uczestnicy odcinka, jak i cała ekipa produkcyjna znaleźli się na posterunku. Okazało się, że graffiti w Gwatemali jest nielegalne.
Na szczęście cała sytuacja okazała się żartem zaplanowanym przez syna. Magda Gessler z pewnością przeżyła taką atrakcję, ale nie pozostała dłużna. W pewnym momencie restauratorka wsiadła na motocykl przypadkowego mężczyzny i uciekła.
Zobacz też:
- Dawid Kwiatkowski o alkoholizmie.„Jestem dumny z mojej mamy, że pokazała Polakom przykład”
- Paweł Fajdek o swoim czwartym złotym medalu: "Fajna sprawa. Polecam kiedyś spróbować"
- "Starsza pani musi fiknąć": Anna Dereszowska zabrała tatę do Seulu
Autor: Anna Kobyłka