Więcej: Udar mózgu u nastoletniej mistrzyni świata w tańcu
Luke Perry nie żyje. Aktor był znany przede wszystkim z serialu „Beverly Hills 90210”. Luke przegrał walkę o życie po udarze mózgu. Luke Perry zmarł w poniedziałek rano w szpitalu św. Józefa w Burbank. Miał 52 lata.
Lekarze uspokajali fanów, że Luke przeżyje, bo jego stan się poprawia. Okazało się, że obrażenia po udarze były jednak zbyt duże.
Luke w chwili śmierci był otoczony opieką ze strony swoich dzieci, narzeczonej Wendy Madison Bauer, byłej żony Minnie Sharp, matki Ann Bennett, ojczyma Steve Bennetta, brata Toma Perry, siostry Amy Coder oraz innych bliskich członków rodziny i przyjaciół.
Zobacz też:
- Nowatorska operacja uratowała małego Miłosza
- Alzheimer = utrata człowieczeństwa
- Łuszczyca zaatakowała twarz Kim Kardashian
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
podziel się: