Obawy matek. Skąd bierze się lęk o dzieci i jak się go pozbyć? "Strach trzeba przekuć w odwagę"

Dzień Dobry TVN
O współczesnych matkach niekiedy mówi się, że są nad wyraz nadopiekuńcze. Kiedy kończy się troska, a zaczyna nadmierne zamartwianie? O tym porozmawialiśmy z naszymi gośćmi.

Czym jest strach?

Rozmowę o lękach i strachu najlepiej zacząć od zdefiniowania, czym są. Ewa Jarczewska-Gerc, psycholożka postarała się to wytłumaczyć.

To jest bardzo naturalnie związana z macierzyństwem emocja, ale nie tylko z macierzyństwem (…) Strach, lęk to są uczucia, którym towarzyszą myśli i zachowania, których celem jest ochrona

- mówi.

I jak zaznacza, bardzo dużo jesteśmy w stanie wypracować sobie sami, jednak strach jest w nas zakorzeniony.

Strach jest pochodną układu nerwowego. My się różnimy układem nerwowym. Są takie układy nerwowe bardziej pobudliwe i mniej. Strach jest dość mocno biologicznie zdeterminowany. Od początku boimy się troszkę więcej, albo troszkę mniej

- dodaje.

Lęki matek

Ale jak to tak, nie martwić się o dziecko? – pomyślicie. Ania Dydzik jest blogerką i mamą trzech córeczek. Kiedy rodziła pierwszą, usłyszała, że ten mały człowiek będzie od niej całkowicie zależny.

To zdanie na bardzo długo wyryło mi się w głowie i spowodowało, że nie dawałam sobie rady z poczuciem odpowiedzialności, które na mnie ciąży. Czułam się nieperfekcyjnym człowiekiem, niedoświadczonym i nagle mam żywego człowieka na rękach, który jest ode mnie zależny

- tłumaczy.

Jej najbliżsi zwrócili uwagę na to, że za bardzo się zamartwia. Dopiero, kiedy uświadomili ją, że nadmiernie "trzęsie się" nad dzieckiem, wyluzowała.

Lidia Piechota, jak sama zauważa, jest przeciwieństwem Ani. Dziennikarka mówi, że ma taki mechanizm przekuwania słabości w siłę. Samotnie wychowuje 8-letniego już Zachariasza.

Czy daję dużo swobody? Będąc samodzielnym rodzicem zwariowałabym, gdybym faktycznie cały czas chuchała i dmuchała, bo nie zrobiłabym niczego innego. A ja żyję. Żyję bardzo dynamicznie, w związku z tym mój syn zrobił się bardzo samodzielny

- dodaje.

Jak nie przesadzić?

Przede wszystkim zachować umiar. To złota zasada, którą możemy stosować w absolutnie każdej sytuacji życiowej.

Jakie jest kryterium odróżniające troskę i dbałość, od nadmiernej kontroli? To, że nie wpływa to na całość mojego funkcjonowania. Że ja mogę pracować, mogę się rozwijać (…) Wykonując różne czynności, moja głowa nie jest pochłonięta tym strachem

- mówi psycholożka, Ewa Jarczewska-Gerc.

Zobacz też:

Niezwykła rodzina małej Eloise. Jej babcia ma 37 lat, a prababcia - 53

Halina Mlynkova przeciwko przemocy wobec kobiet. "Pierwszy raz mówię o tym tak głośno"

Pierwsza nauka pływania. Kiedy warto zabrać dziecko na basen?

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości