Jak poprawić florę bakteryjną dziecka urodzonego przez cesarskie cięcie?

noworodek
timnewman/Getty Images
Źródło: E+
Dzieci, które urodziły się przez cesarskie cięcie - z założenia - mają być słabsze. Ponieważ nie przechodziły przez drogi rodne kobiety i "nie zebrały" cennych dla ich zdrowia bakterii, mają częściej chorować na różnego rodzaju alergie. Czy naprawdę są bardziej chorowite? Jak zadbać o mikrobiotę jelitową dziecka, które przyszło na świat dzięki cesarce? Pytamy o to Karolinę Łukaszewicz, dietetyka klinicznego.

- Cesarskie cięcie to rozwiązanie dla tych mam, które z różnych względów nie mogą urodzić drogami natury, ale to nie determinuje w pełni tego, że dziecko będzie doświadczało określonych chorób. Choć ryzyko wystąpienia np. alergii jest u nich wyższe, to dzięki wiedzy, jaką mamy, możemy już od pierwszych dni wspierać prawidłowy rozwój układu odpornościowego malucha – mówi serwisowi dziendobry.tvn.pl Karolina Łukaszewicz, dietetyk kliniczny.

Dlaczego bakterie są ważne?

W naszych jelitach żyje od 500 do 1000 różnych gatunków bakterii. To właśnie od nich w dużej mierze zależy nasza odporność. – Szacuje się, że ok. 70 proc. komórek odpornościowych znajduje się właśnie w jelitach. Od składu mikrobioty jelitowej zależy m.in. działanie układu immunologicznego oraz pokarmowego, a jej kształtowanie zaczyna się już w trakcie narodzin. 1000 pierwszych dni życia dziecka, czyli okres od poczęcia przez pierwsze lata ma szczególnie znaczenie dla rozwoju układu odpornościowego i wpływa na zdrowie dziecka w przyszłości – wskazuje Łukaszewicz.

Skład mikrobioty jelitowej zaczyna kształtować się już podczas porodu. Dziecko, które przechodzi przez drogi rodne "zbiera" od matki dobroczynne bakterie, które zasiedlą jego układ pokarmowy. Tym samym, jak pokazują badania, dzieci, które urodziły się naturalnie mają inny skład mikrobioty jelitowej i w przeciwieństwie do tych urodzonych przez cesarskie ciecie – mogą rzadziej chorować na alergię, o czym możemy przeczytać między innymi w Rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczące cięcia cesarskiego z 2018 roku.

- Faktycznie, u dzieci z tej drugiej grupy ryzyko rozwoju alergii jest wyższe, ale cesarskie cięcie nie przesądza jeszcze o chorobie. Nie każda kobieta ma wpływ na rodzaj rozwiązania ciąży, dlatego już po porodzie warto zadbać o prawidłowe żywienie dziecka. Cenne bakterie z gatunku Bifidobacterium znajdują się między innymi w mleku matki. Karmienie piersią to złoty standard żywienia niemowlęcia. Mleko mamy zawiera cenne składniki tj. synbiotyki, które odpowiadają m.in. za właściwą kolonizację jelita, dlatego warto wspierać karmienie piersią szczególnie u dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie oraz tych, które są w grupie ryzyka rozwoju alergii – mówi nasza ekspertka.

Nie zawsze jednak karmienie piersią jest możliwe. – Kobiety, które z różnych powodów nie karmią, powinny wspólnie z lekarzem wybrać mleko modyfikowane, które będzie najlepsze dla dziecka. Warto sięgnąć po to, które ma w składzie właśnie bakterie z rodzaju Bifidobacterium – dodaje dietetyk.

Dieta ma znaczenie

Nie bez znaczenia jest także dieta mamy karmiącej - kobieta, która karmi piersią powinna stosować zdrową dietę, czyli taką, która dostarczy jej wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Okazuje się, że jadłospis mamy karmiącej wpływa na późniejsze wybory kulinarne dziecka, bo wraz z jej mlekiem przechodzą także smaki produktów, które spożywa. - Dlatego warto postarać się, by w tym okresie odżywiać się zdrowo, urozmaicać swoje menu o warzywa i owoce, by dziecko poznawało już od wczesnych miesięcy różne smaki. Diety eliminacyjne powinny być stosowane tylko wtedy, gdy są ku temu powody i najlepiej po konsultacji z lekarzem – mówi specjalistka.

Odporność dziecka i prawidłowy jego rozwój zależy również od tego, jak będziemy je żywić w kolejnych miesiącach. - Wprowadzanie nowych produktów powinno nastąpić między 17. a 26. tygodniem życia niemowlęcia. Warto zadbać, by do diety dziecka trafiały produkty dobrej jakości, a posiłki były pełnowartościowe i bogate w składniki, które wspierają odporność, jak np. witamina C i D. Niezbędny do prawidłowego funkcjonowania jelit także błonnik pokarmowy. Znajdziemy go w warzywach, owocach, ale także produktach pełnoziarnistych, tj. razowym pieczywie czy w kaszach (np. gryczana, jaglana) – wskazuje Karolina Łukaszewicz.

Choć prawidłowo zbilansowana dieta powinna dostarczyć wszystkich niezbędnych substancji, to z zaspokojeniem zapotrzebowania na witaminę D może być problem. Bez względu na to, czy niemowlę jest karmione piersią, czy mlekiem modyfikowanym - maluchom do 6. miesiąca życia, należy podawać 400 jednostek międzynarodowych witaminy D3. W przypadku starszych dzieci, między 6. a 12. miesiącem życia, ta dawka powinna wzrosnąć do ok. 600 jednostek międzynarodowych, a dobór suplementacji zawsze powinien być skonsultowany z lekarzem.

Jak nie "popsuć" mikrobioty?

Dzieci urodzone siłami natury i karmione mlekiem matki przez dłuższy czas mają korzystniejszy skład mikrobioty jelitowej, ale o utrzymanie tego stanu należy dbać nieustannie poprzez właściwy sposób żywienia. Warto pamiętać, że nieodpowiednia dieta może zaburzyć skład mikrobioty jelitowej. Czego unikać? – Przede wszystkim żywności wysokoprzetworzonej i wysokosłodzonej – zawarte w nich cukier czy sól w nadmiarze wpływają niekorzystnie na wzrost dobroczynnych bakterii – mówi ekspertka.

Tym samym, posiłki dla najmłodszych nie powinny być ani dosładzane, ani dosalane. Maluch powinien uczyć się naturalnych smaków, by budować swoje preferencję żywieniowe na późniejsze lata. Dziecko w pierwszym roku życia, poza mlekiem matki, powinno pić jedynie wodę. Niestety część rodziców podaje maluchom soki owocowe. – Nie mają one żadnej wartości dodanej i nic dobrego nie wnoszą do diety niemowlęcia, a co więcej - wpływają na ryzyko rozwoju próchnicy i mogą przyczyniać się do otyłości. Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie podanie dziecku całego owocu lub warzywa. Zdarza się też, że rodzice podają maluchom mleko krowie w celu gaszenia pragnienia, tymczasem ono również nie powinno być traktowane jak napój w diecie tak małego dziecka – mówiła.

W ocenie specjalistki, rodzice, którzy nie wiedzą, jak odżywiać dziecko i od czego zacząć rozszerzanie diety, w pierwszej kolejności, powinni skonsultować się z pediatrą.

Niekorzystnie na skład mikrobioty wpływają też niektóre leki, a w szczególności antybiotyki. Dlatego w czasie ich stosowania warto skonsultować z pediatrą dodatkowe przyjmowanie probiotyków, które pomogą "zasiedlić" jelita dobrymi bakteriami.

Zobacz wideo: Cesarskie cięcie a alergie u dziecka

Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

39-latka nie wiedziała, że jest w ciąży. Urodziła na pokładzie samolotu

Agnieszka Włodarczyk pokazała wyjątkowe zdjęcie z mamą. "Będzie młodą babcią"

Dieta to klucz nie tylko do zdrowia, ale i płodności. "Mam pacjentki, które dzięki niej zaszły w ciążę"

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości